W piątek duńska prokuratura postawiła 31-letniemu Syryjczykowi zarzut planowania zamachu terrorystycznego w Kopenhadze. Mężczyzna jesienią 2015 roku przybył do Szwecji jako uchodźca.
Według prokuratury Syryjczyk zamierzał przypadkowych mieszkańców Kopenhagi atakować nożem oraz podkładać bomby. Serię zamachów planował wspólnie z 21-letnim obywatelem Syrii, skazanym w ubiegłym roku w Niemczech za terroryzm na 6,5 roku więzienia.
Zastępca prokuratora krajowego Anders Riisager powiedział, że podejrzany kontaktował się ze swoim rodakiem, by ten zaopatrzył go w materiały pirotechniczne, baterie, krótkofalówki oraz dwa 18-centymetrowe noże kuchenne.
Syryjczyk został w ubiegłym roku uniewinniony z zarzutu ataku na szyicki meczet w Malmö. Za okres pobytu w szwedzkim areszcie otrzymał 9 tysięcy euro odszkodowania.
Jego proces przed sądem w Kopenhadze rozpocznie się 22 stycznia. Mężczyzna twierdzi, że jest niewinny.
Zastępca prokuratora krajowego Anders Riisager powiedział, że podejrzany kontaktował się ze swoim rodakiem, by ten zaopatrzył go w materiały pirotechniczne, baterie, krótkofalówki oraz dwa 18-centymetrowe noże kuchenne.
Syryjczyk został w ubiegłym roku uniewinniony z zarzutu ataku na szyicki meczet w Malmö. Za okres pobytu w szwedzkim areszcie otrzymał 9 tysięcy euro odszkodowania.
Jego proces przed sądem w Kopenhadze rozpocznie się 22 stycznia. Mężczyzna twierdzi, że jest niewinny.