Prezes Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach Adam Mirek będzie członkiem komisji wyjaśniającej przyczyny tragedii w czeskiej kopalni w Karwinie.
- To sprawa bez precedensu - mówi Adam Mirek. Jego zdaniem, udział w tej komisji pozwoli bardziej zobiektywizować wyniki jej prac. Ale również będziemy wiedzieli, że zrobiono wszystko, co możliwe. To nie o to chodzi, że nie dowierzamy kolegom z Czech. Tak nie jest, natomiast pozwoli to uniknąć nieporozumień i jakichś fałszywych oskarżeń - podkreśla.
W komisji, oprócz specjalistów, będą też przedstawiciele czeskich związków zawodowych. Jej prace - po zakończonej akcji - mogą potrwać nawet kilka miesięcy.