Weterynarz radzi, by nie zostawiać zwierząt na dworze i nie zamykać w ciemnych pomieszczeniach. Otwórzmy drzwi do każdego z pokoi, zapalmy światło.
- Mają wrażliwszy słuch i większą wrażliwość psychiczną niż ludzie. W sytuacjach innych niż zawsze dochodzi do stresu. U ludzi również, ale my potrafimy sobie z tym poradzić, a zwierzęta niekoniecznie - wyjaśniała dr Pawłowska.
W sytuacji gdy sama obecność właściciela nie wystarcza, należy udać się do weterynarza, by przy użyciu leków przygotować psa do sylwestrowej nocy.