Nastoletni Szwed z Göteborga musi zapłacić grzywnę, za nazwanie pomocnika piłkarskiej reprezentacji Szwecji "cholernym czarnuchem". Jeśli nieletni odmówi zapłaty, grozi mu proces o zniesławienie piłkarza.
Po przegranym przez Szwedów meczu z Niemcami, podczas mundialu w Rosji, winę za utratę bramki w 94. minucie meczu przypisano Jimmy’emu Durmazowi. 29-letni pomocnik niepotrzebnie faulował wtedy przeciwnika tuż przed polem karnym. Sprokurowany przez Durmaza rzut wolny, wykorzystał niemiecki napastnik, zdobywając zwycięską dla Niemiec bramkę. Po meczu, urodzony w Szwecji, w libańsko-tureckiej rodzinie Durmaz, stał się najbardziej znienawidzoną osobą w kraju.
W mediach społecznościowych rozpętała się fala nienawiści i gróźb pod adresem piłkarza. Wiele komentarzy miało rasistowski charakter. Wśród nich znalazł się post autorstwa nastoletniego mieszkańca Göteborga, zamieszczony pod profilem piłkarza na Twitterze. Ten i kilka innych zostało zgłoszonych policji przez Szwedzki Związek Piłki Nożnej.
Sprawę przekazano prokuraturze, która w piątek nakazała nastolatkowi zapłacić karę grzywny w wysokości 2 tysięcy koron, czyli ok. 850 złotych.
W mediach społecznościowych rozpętała się fala nienawiści i gróźb pod adresem piłkarza. Wiele komentarzy miało rasistowski charakter. Wśród nich znalazł się post autorstwa nastoletniego mieszkańca Göteborga, zamieszczony pod profilem piłkarza na Twitterze. Ten i kilka innych zostało zgłoszonych policji przez Szwedzki Związek Piłki Nożnej.
Sprawę przekazano prokuraturze, która w piątek nakazała nastolatkowi zapłacić karę grzywny w wysokości 2 tysięcy koron, czyli ok. 850 złotych.