Jak pisze krakowska "Gazeta Wyborcza" Piotr Rybak wykrzykiwał w Oświęcimiu: "czas walczyć z żydostwem i uwolnić od niego Polskę". Jarosław Sellin podkreślił, że takie słowa łamią polskie prawo. Wiceminister przypomniał, że opisany przemarsz odbył się na terenie miasta. Uczestnicy manifestacji nie mieli zgody na wejście na teren Muzeum Auschwitz-Birkenau.

- Komenda policji, która zabezpieczała obchody wzięła filmy z monitoringu miejskiego, bo manifestacja odbyła się na terenie miasta. Jeśli się potwierdzą te informacje, że takie poglądy były wygłaszane, takie okrzyki były wznoszone, to oczywiście będzie reakcja, bo jest to łamanie prawa w Polsce - zapowiedział Jarosław Sellin.

Młodszy inspektor Sebastian Gleń - rzecznik małopolskiej policji powiedział, że śledztwo dotyczy nawoływania do nienawiści na tle rasowym.

W toku dochodzenia zostanie odtworzony zapis wideo i zostaną sprawdzone wypowiedzi uczestników, które mogą być przestępstwem. Jak dodaje Sebastian Gleń, przesłuchani zostaną także świadkowie. - Te czynności będziemy na bieżąco konsultować z prokuraturą - podkreślił rzecznik małopolskiej policji.

Policja poinformowała w niedzielę, że ewentualne dowody na popełnienie przestępstw zostaną przekazane do prokuratury. Szef MSWiA Joachim Brudziński napisał natomiast, że nigdy nie będzie z jego strony zgody na "żadne akcje afirmujące nazizm i antysemityzm".

Na terenie Muzeum Auschwitz-Birkenau odbyły się w niedzielę uroczystości ku czci zamordowanych w niemieckim, nazistowskim obozie koncentracyjnym. Hołd pomordowanym oddali byli więźniowie, przedstawiciele władz i duchowieństwo.