Budowa płotu ze stalowej siatki o wysokości 1,5 m i długości prawie 70 kilometrów ruszyła w poniedziałek, w okolicy miejscowości Padborg. Ogrodzenie posiadać będzie około 20 wolnych stref umożliwiających swobodne przejście. Inwestycja ma być ukończona pod koniec roku i kosztować ponad 30 milionów duńskich koron, czyli około 18 milionów złotych. Płot ma chronić przed wirusem ASF rodzimy sektor hodowli i uboju trzody chlewnej. Przenoszony przez dziki wirus mógłby zagrozić duńskiemu eksportowi wieprzowiny, którego wartość szacuje się na ponad 4,5 miliarda dolarów rocznie.

Przeciwko podjętej w zeszłym roku przez duński rząd decyzji o budowie ogrodzenia, krytycznie wypowiadali się duńscy i niemieccy ekolodzy. Twierdzą, że nie ma naukowych dowodów, które by potwierdzały skuteczność tego typu działań. Zdaniem samorządowców po obu stronach granicy, budowa płotu zaszkodzi turystyce i utrudni swobodne przemieszczanie się tak ludziom, jak i zwierzętom.

W poniedziałek budowę ogrodzenia wzdłuż granicy z Niemcami skrytykowała Komisja Europejska, która uważa, że kraje zagrożone wirusem ASF powinny stosować inne rozwiązania, by powstrzymać przemieszczanie się chorych dzików.