Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. pixabay.com / LaurindaMary (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / LaurindaMary (CC0 domena publiczna)
Zamknięte szkoły i fabryki, sparaliżowany system transportowy i przerwy w dostawach energii. To skutki fali arktycznych mrozów, która dotarła do Stanów Zjednoczonych. Tak zwany polarny wir spowodował już śmierć ośmiu osób.
W wielu miejscach Środkowego Zachodu USA temperatura spadła poniżej minus 40 stopni Celsjusza. Rekord zimna padł w Norris Camp, w północnej Minnesocie. Termometry pokazały tam prawie minus 45 stopni. Z powodu silnego wiatru temperatura odczuwalna dochodziła nawet do minus 50.

Gubernatorzy stanów do których dotarł wir polarny ogłosili stan nadzwyczajny. Wezwali też mieszkańców do obniżenia temperatur na termostatach do 17 stopni. Chodzi o to by zmniejszyć obciążenia sieci elektrycznej. Amerykańska poczta wstrzymała dostawy przesyłek do bardziej odległych miejsc tłumacząc to troską o zdrowi i życie listonoszy. Tylko w czwartek linie lotnicze odwołały 2600 lotów. Setki Amerykanów trafiły do szpitali z powodu przemarznięcia.

Wśród śmiertelnych ofiar polarnego wiru są przede wszystkim ludzie, którzy nie ubrali się odpowiednio do pogody albo zasłabli na mrozie i zmarli zanim dotarło do nich pogotowie.

W najbliższych dniach fala zimna będzie ustępować. W weekend w Chicago ma być plus 10 stopni.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty