Wśród polityków W Wielkiej Brytanii dominują krytyczne reakcje na słowa Donalda Tuska dotyczące brexitu. Szef Rady Europejskiej powiedział, że zastanawiał się "jak wygląda specjalne miejsce w piekle" dla ludzi promujących brexit bez planu na to, jak go przeprowadzić.
- To Donaldowi Tuskowi trzeba zadać pytanie czy taki język jest pomocny - stwierdził rzecznik Downing Street, kancelarii premier May. Zaraz potem znalazło się zastrzeżenie, że "rzecz w tym, iż przewodniczący dziś na pytania nie odpowiadał". A popierająca brexit konserwatystka Andrea Leadsom mówiła w BBC, że Donald Tusk to "człowiek bez manier".
- To rzecz godna pożałowania - stwierdziła. Poseł Nick Boles, który popiera brexit, ale w oparciu o umowę. Napisał na Twitterze, że słowa przewodniczącego Rady "idealnie ujmują" dlaczego - zdaniem polityka - Królestwo nie powinno pozostać w Unii Europejskiej.
Arlene Foster z DUP, nieformalnego, północnoirlandzkiego koalicjanta Konserwatystów wypowiada się w podobnym tonie.
- Ciśnienie w Brukseli zaczyna rosnąć, widać to szczególnie po słowach Donalda Tuska. Ta wypowiedź była umyślną prowokacją - obraźliwa dla tych, którzy głosowali za opuszczeniem Unii - stwierdziła polityk. - Donald Tusk powinien przemyśleć to, co powiedział - dodała.
Szef radykalnie prawicowej Partii Niepodległości Gerard Batten przypomina w oświadczeniu, że najniższy krąg piekła Dantego "zarezerwowany jest dla zdrajców". I dodaje, że zdrajcami są "ci, którzy chcą by ich krajem rządziły obce siły".
Są też jednak głosy poparcia. Mary Lou McDonald z partii Sinn Fein, działającej po obu stronach granicy i zmierzającej do zjednoczenia Irlandii odrzuciła sugestię, że słowa Donalda Tuska mogą utwardzić stanowisko brytyjskich zwolenników ostrego kursu w sprawie brexitu.
- To ich język nie ma hamulców, to ich stanowisko jest nie do obrony - zadeklarowała polityk.
"Donald Tusk trafia w sedno"- głosi komunikat Stephena Gethinsa, rzecznika do spraw zagranicznych Szkockiej Partii Narodowej. Gethins dodaje, że "Europa jasno widzi, że wszyscy w Królestwie płacą teraz cenę za porażki zwolenników brexitu". Tych ostatnich poseł nazywa "szarlatanami i cwaniakami".
- To rzecz godna pożałowania - stwierdziła. Poseł Nick Boles, który popiera brexit, ale w oparciu o umowę. Napisał na Twitterze, że słowa przewodniczącego Rady "idealnie ujmują" dlaczego - zdaniem polityka - Królestwo nie powinno pozostać w Unii Europejskiej.
Arlene Foster z DUP, nieformalnego, północnoirlandzkiego koalicjanta Konserwatystów wypowiada się w podobnym tonie.
- Ciśnienie w Brukseli zaczyna rosnąć, widać to szczególnie po słowach Donalda Tuska. Ta wypowiedź była umyślną prowokacją - obraźliwa dla tych, którzy głosowali za opuszczeniem Unii - stwierdziła polityk. - Donald Tusk powinien przemyśleć to, co powiedział - dodała.
Szef radykalnie prawicowej Partii Niepodległości Gerard Batten przypomina w oświadczeniu, że najniższy krąg piekła Dantego "zarezerwowany jest dla zdrajców". I dodaje, że zdrajcami są "ci, którzy chcą by ich krajem rządziły obce siły".
Są też jednak głosy poparcia. Mary Lou McDonald z partii Sinn Fein, działającej po obu stronach granicy i zmierzającej do zjednoczenia Irlandii odrzuciła sugestię, że słowa Donalda Tuska mogą utwardzić stanowisko brytyjskich zwolenników ostrego kursu w sprawie brexitu.
- To ich język nie ma hamulców, to ich stanowisko jest nie do obrony - zadeklarowała polityk.
"Donald Tusk trafia w sedno"- głosi komunikat Stephena Gethinsa, rzecznika do spraw zagranicznych Szkockiej Partii Narodowej. Gethins dodaje, że "Europa jasno widzi, że wszyscy w Królestwie płacą teraz cenę za porażki zwolenników brexitu". Tych ostatnich poseł nazywa "szarlatanami i cwaniakami".
Dodaj komentarz 2 komentarze
Pewnie to specjalne miejsce w piekle wygląda tak samo, jak to dla tych, którzy kłamią i szkalują państwo, w którym się urodzili.
Tusk powinien zajac sie najpierw nauka angielskiego, jest bardzo ciezko zrozumiec tego czlowieka... kiedy probuje wyartykulowac cos w tym jezyku. Na dodatek, najlepsza obrona jest "atak", UE nie ma przyszlosci, Pan Tusk, poszuka sobie innej pracy... moze cos w ..piekle sie znajdzie?