Prawdopodobnie w kwietniu Związek Nauczycielstwa Polskiego zorganizuje ogólnopolski strajk nauczycieli - poinformował jego przewodniczący Sławomir Broniarz. Związek rozważa przeprowadzenie strajku w okresie egzaminów gimnazjalnych i ósmoklasistów.
Od 79 do 85 procent szkół i placówek w kraju weszło w spór zbiorowy z pracodawcami, zgłaszając roszczenia płacowe. Tam będą odbywać się referenda. Protesty miałyby objąć nauczycieli wszystkich szczebli edukacji - dodaje Broniarz. Pod znakiem zapytania stoją ewentualne inne terminy egzaminów. Ustalać by je miała każda szkoła z Centralnym Ośrodkiem Egzaminacyjnym.
Zdaniem przewodniczącego ZNP, protest ma szerokie poparcie również wśród samych egzaminatorów, którzy mają zastrzeżenia do funkcjonowania szkół w kontekście ekonomicznym. Sławomir Broniarz powiedział, że wielu egzaminatorów nie chce uczestniczyć w sprawdzaniu egzaminów, bo nie zadowalają ich wynagrodzenia pomimo tego, że dodatki dla egzaminatorów zostały podniesione przez MEN.
- Bezpieczeństwo dzieci nie będzie zagrożone, planujemy szeroką kampanię informacyjną skierowaną do rodziców - zapewnia szef ZNP.
Datę początku strajku prezydium zarządu głównego ZNP podejmie 4 marca. Mamy ją poznać o 14:30. Wynik referendum strajkowego w szkołach będą znane 24 marca.
ZNP i Forum Związków Zawodowych domagają się podwyżki dla nauczycieli o tysiąc złotych od stycznia tego roku. Ministerstwo Edukacji Narodowej przypomina, że od kwietnia 2018 do września 2020 roku nauczycielska pensja wzrośnie o około 16 procent. Minister Anna Zalewska ogłosiła też wprowadzenie od września kolejnych dodatków dla nauczycieli. To między innymi jednorazowa wypłata tysiąca złotych dla nauczycieli stażystów przez pierwsze dwa lata stażu, a także dodatki za wyróżniającą się pracę.