25 lat więzienia dla zabójcy z Niepołomic. Wyrok zapadł przed krakowskim sądem okręgowym. Paweł W. był oskarżony o brutalne morderstwo i znęcanie się nad żoną.
Do tragedii doszło w 2017 roku w podkrakowskich Niepołomicach. Mężczyzna został zatrzymany po tym, jak zadzwonił na policję informując, że zabił swoją partnerkę. W ich mieszkaniu śledczy znaleźli ciało kobiety.
Jak podkreśliła w czasie ogłaszania wyroku sędzia Ewa Szymańska, Paweł W. zadał żonie 18 ciosów nożem.
- Pokrzywdzona doznała obrażeń ciała w postaci: ran kłutych twarzy, szyi, klatki piersiowej i ręki prawej, które to rany stały się przyczyną zgonu. Sąd uznaje oskarżonego za winnego zarzuconego mu aktem oskarżenia czynu - powiedziała Szymańska.
Wyrok nie jest prawomocny. "Rozważamy złożenie odwołania" - mówi Jakub Skowronek, adwokat Pawła W.
- Ten wyrok jest zdaniem moim i też oskarżonego zbyt surowy, także dalsze środki odwoławcze przez obronę zostaną wykorzystane - powiedział Skowronek.
Małżeństwo miało dwójkę dzieci. Kiedy doszło do tragedii, w mieszkaniu było 7-miesięczne wówczas dziecko. 9-letnia córka była w szkole. Obecnie obie dziewczynki przebywają pod opieką babci.
Jak podkreśliła w czasie ogłaszania wyroku sędzia Ewa Szymańska, Paweł W. zadał żonie 18 ciosów nożem.
- Pokrzywdzona doznała obrażeń ciała w postaci: ran kłutych twarzy, szyi, klatki piersiowej i ręki prawej, które to rany stały się przyczyną zgonu. Sąd uznaje oskarżonego za winnego zarzuconego mu aktem oskarżenia czynu - powiedziała Szymańska.
Wyrok nie jest prawomocny. "Rozważamy złożenie odwołania" - mówi Jakub Skowronek, adwokat Pawła W.
- Ten wyrok jest zdaniem moim i też oskarżonego zbyt surowy, także dalsze środki odwoławcze przez obronę zostaną wykorzystane - powiedział Skowronek.
Małżeństwo miało dwójkę dzieci. Kiedy doszło do tragedii, w mieszkaniu było 7-miesięczne wówczas dziecko. 9-letnia córka była w szkole. Obecnie obie dziewczynki przebywają pod opieką babci.