Polska naruszyła unijne prawo przyjmując ustawę o Sądzie Najwyższym, odsyłającą część sędziów w stan spoczynku - orzekł rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Wprawdzie Polska wprowadziła już zmiany do przepisów, umożliwiając powrót do pracy i orzekania sędziom, którzy zostali odesłani na emeryturę, ale Komisja nie wycofała skargi.
Ostatecznego orzeczenia unijnego Trybunału Sprawiedliwości należy się spodziewać za kilka tygodni.
Rzecznik generalny uznał, że ustawa o Sądzie Najwyższym naruszyła zasadę niezawisłości sędziowskiej i nieusuwalności. Te dwie zasady, zdaniem rzecznika, są chronione prawem wspólnotowym, artykułem 19. unijnego traktatu. Podzielił on tym samym w całości argumenty Komisji Europejskiej. W kilkustronicowej opinii rzecznik napisał, że zmiany wieku przejścia w stan spoczynku nie mogą działać wstecz i że przepisy narażały Sąd Najwyższy na naciski ze strony Prezydenta.
Opinia rzecznika generalnego jest sugestią dla Wielkiej Izby, sędziowie mogą wziąć ją pod uwagę, ale nie muszą. W większości przypadków posiłkują się analizami rzeczników przy wydawaniu orzeczeń. W tej konkretnej sprawie, orzeczenie będzie wykładnią dotyczącą uprawnień unijnych instytucji w kwestiach niezawisłości wymiaru sprawiedliwości. Jeśli sędziowie podzielą opinię rzecznika generalnego, rozstrzygną spór kompetencyjny i stwierdzą, że Komisja może ingerować w wymiar sprawiedliwości w państwach członkowskich. To był jeden z powodów, dla którego Komisja pozostawiła skargę w Trybunale.
Rzecznik generalny uznał, że ustawa o Sądzie Najwyższym naruszyła zasadę niezawisłości sędziowskiej i nieusuwalności. Te dwie zasady, zdaniem rzecznika, są chronione prawem wspólnotowym, artykułem 19. unijnego traktatu. Podzielił on tym samym w całości argumenty Komisji Europejskiej. W kilkustronicowej opinii rzecznik napisał, że zmiany wieku przejścia w stan spoczynku nie mogą działać wstecz i że przepisy narażały Sąd Najwyższy na naciski ze strony Prezydenta.
Opinia rzecznika generalnego jest sugestią dla Wielkiej Izby, sędziowie mogą wziąć ją pod uwagę, ale nie muszą. W większości przypadków posiłkują się analizami rzeczników przy wydawaniu orzeczeń. W tej konkretnej sprawie, orzeczenie będzie wykładnią dotyczącą uprawnień unijnych instytucji w kwestiach niezawisłości wymiaru sprawiedliwości. Jeśli sędziowie podzielą opinię rzecznika generalnego, rozstrzygną spór kompetencyjny i stwierdzą, że Komisja może ingerować w wymiar sprawiedliwości w państwach członkowskich. To był jeden z powodów, dla którego Komisja pozostawiła skargę w Trybunale.