Największy na świecie samolot po raz pierwszy wzbił się w sobotę w powietrze. Próbny lot miał miejsce w amerykańskim stanie Kalifornia. Maszyna o rozpiętości skrzydeł 117 metrów ma być wykorzystywana do umieszczania satelitów na orbicie okołoziemskiej.
6-silnikowy samolot wyprodukowany przez firmę Stratolaunch Systems wystartował w sobotę rano z lotniska na pustyni Mojave. Test przebiegł zgodnie z planem. Ważąca 250 ton dwukadłubowa maszyna - przypominająca powietrzny katamaran - osiągnęła prędkość 300 kilometrów na godzinę i wzbiła się na wysokość 5 tys. metrów. Po 2,5 godzinie lotu bezpiecznie powróciła na Ziemię.
Napędzany silnikami Boeinga samolot Stratolounch będzie mógł zabrać w przestrzeń powietrzną trzy umieszczone pod skrzydłami rakiety z satelitami. Na wysokości 10 tys. metrów będą one wystrzeliwane w kosmos. Zaletą takiego rozwiązania jest niższy koszt oraz możliwość wykorzystywania różnych lotnisk.
Firma Stratolaunch Systems została utworzona przez współtwórcę Microsoftu Paula Allena, który zmarł w październiku ubiegłego roku.
Napędzany silnikami Boeinga samolot Stratolounch będzie mógł zabrać w przestrzeń powietrzną trzy umieszczone pod skrzydłami rakiety z satelitami. Na wysokości 10 tys. metrów będą one wystrzeliwane w kosmos. Zaletą takiego rozwiązania jest niższy koszt oraz możliwość wykorzystywania różnych lotnisk.
Firma Stratolaunch Systems została utworzona przez współtwórcę Microsoftu Paula Allena, który zmarł w październiku ubiegłego roku.