Na Sri Lance, gdzie w niedzielnych zamachach zginęło ponad 350 osób, narastają polityczne napięcia dotyczące tego, czy aktów terroru można było uniknąć.
Agencja Reutera - powołując się na trzy źródła bezpośrednio związane ze sprawą - poinformowała, że lankijski wywiad informacje o planowanych zamachach na trzy kościoły i cztery hotele miał na kilka godzin przed ich przeprowadzeniem. Indyjski wywiad - według Reutera - miał informować zaś o możliwości przeprowadzenia zamachów na Sri Lance dwukrotnie - 4 i 20 kwietnia.
Kancelaria prezydenta Sri Lanki poinformowała, że pomimo przeprowadzenia w kwietniu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego, prezydent nie był informowany o zagrożeniu.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że prezydent Sri Lanki Maithripala Sirisena chce dymisji szefa lankijskiej policji i ministra obrony narodowej.