Sąd Okręgowy w Łodzi skazał na karę dożywotniego więzienia 31-letniego Artura W., oskarżonego o zabójstwo 20-letniej Kai ze Zduńskiej Woli.
Do zbrodni doszło na łódzkim osiedlu Teofilów, w sierpniu 2017 roku. Mężczyzna udusił swoją 20-letnią partnerkę - jak zeznał, podczas awantury. Jej ciało ukrył w wersalce w wynajmowanym mieszkaniu.
O okolicznościach przestępstwa mówi sędzia Jarosław Leszczyński. - Z zamiarem bezpośrednim pozbawił życia Kaję, zaciskając ręce na jej szyi i powodując dwumiejscowe złamanie kości gnykowej, doprowadzając do w ten sposób do zgonu pokrzywdzonej przez uduszenie - poinformował Leszczyński.
Wyrok jest nieprawomocny. Pełnomocnik skazanego 31-latka, Bartosz Tiutiunik zapowiedział apelację.
- Wątpliwości były w zakresie jak zabił, czy on zmienił opis tego zabójstwa. Na inną motywację wskazywał oskarżony, inną motywację ustalił sąd. Zapewne, realizując obronę do samego końca złożę wniosek o uzasadnienie, poczekam na uzasadnienie pisemne i zakładam, że będzie w tej sprawie apelacja, w zakresie kary - powiedział Tiutiunik.
Sąd podjął też decyzję o przyznaniu stu tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz 4-letniego obecnie syna zamordowanej kobiety.
O okolicznościach przestępstwa mówi sędzia Jarosław Leszczyński. - Z zamiarem bezpośrednim pozbawił życia Kaję, zaciskając ręce na jej szyi i powodując dwumiejscowe złamanie kości gnykowej, doprowadzając do w ten sposób do zgonu pokrzywdzonej przez uduszenie - poinformował Leszczyński.
Wyrok jest nieprawomocny. Pełnomocnik skazanego 31-latka, Bartosz Tiutiunik zapowiedział apelację.
- Wątpliwości były w zakresie jak zabił, czy on zmienił opis tego zabójstwa. Na inną motywację wskazywał oskarżony, inną motywację ustalił sąd. Zapewne, realizując obronę do samego końca złożę wniosek o uzasadnienie, poczekam na uzasadnienie pisemne i zakładam, że będzie w tej sprawie apelacja, w zakresie kary - powiedział Tiutiunik.
Sąd podjął też decyzję o przyznaniu stu tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz 4-letniego obecnie syna zamordowanej kobiety.