Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin skrytykował propozycję francuskiego prezydenta Emanuela Macrona stworzenia mini strefy Schengen.
Strefa ta miałaby być odpowiedzią na brak akceptacji części krajów unijnych, w tym Polski, dla polityki migracyjnej UE. Sasin powiedział, że nigdzie w traktatach nie zapisano zasad podziału uchodźców i że Emanuel Macron chce swoimi wypowiedziami odciągnąć uwagę od spraw wewnętrznych Francji.
- Prezydent Macron, jeśli chodzi o poparcie społeczne, upadł tak nisko, jak chyba jeszcze żaden prezydent Francji w historii. Próbuje od tych problemów odwrócić uwagę być może na jakieś międzynarodowe problemy. Myślę, że pobrzmiewa w tej wypowiedzi coś, co jest chyba dosyć typowe dla elit francuskich. Przekonanie, że Polska i inne kraje Europy Środkowej są wciąż krajami drugiej kategorii w UE. Przypomnę wypowiedź niegdysiejszego prezydenta Francji Chiraca, który mówił o Polsce jako kraju, który stracił szansę, żeby siedzieć cicho. Dziś nad Sekwaną bardzo nie podoba się to, że Polska prowadzi politykę podmiotową - powiedział Sasin.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce 26 maja.
- Prezydent Macron, jeśli chodzi o poparcie społeczne, upadł tak nisko, jak chyba jeszcze żaden prezydent Francji w historii. Próbuje od tych problemów odwrócić uwagę być może na jakieś międzynarodowe problemy. Myślę, że pobrzmiewa w tej wypowiedzi coś, co jest chyba dosyć typowe dla elit francuskich. Przekonanie, że Polska i inne kraje Europy Środkowej są wciąż krajami drugiej kategorii w UE. Przypomnę wypowiedź niegdysiejszego prezydenta Francji Chiraca, który mówił o Polsce jako kraju, który stracił szansę, żeby siedzieć cicho. Dziś nad Sekwaną bardzo nie podoba się to, że Polska prowadzi politykę podmiotową - powiedział Sasin.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce 26 maja.