Kandydaci Prawa i Sprawiedliwości na eurowybory i liderzy PiS na Pomorzu Zachodnim spotkali się z mieszkańcami Wałcza.
- Zachodniopomorscy rolnicy są dyskryminowani w stosunku do rolników niemieckich czy francuskich. Żaden traktat europejski nie stanowi o tym, że dopłaty dla rolników mogą być zróżnicowane w różnych państwach europejskich. Na etapie negocjacji wejścia Polski do Unii Europejskiej ci, którzy dzisiaj straszą, że jak Prawo i Sprawiedliwość wygra to będzie chciało Polskę z Unii Europejskiej wyprowadzać, wtedy nie dopilnowali, aby polscy rolnicy mieli na takich samym poziomie dopłaty, jak rolnicy niemieccy czy francuscy. To zadanie przed nami - powiedział Brudziński.
Wiceminister środowiska, posłanka PiS i jednocześnie kandydatka do Parlamentu Europejskiego Małgorzata Golińska podkreślała natomiast, jak ważne jest, by w europarlamencie zasiadła jak największa reprezentacja partii rządzącej.
Wagę majowych wyborów podkreślał też wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, szef PiS w okręgu koszalińskim, poseł Paweł Szefernaker.
- W tym roku to są bardzo ważne wybory i pierwsza część tych wyborów, dotycząca przyszłości Polski i Europy jest 26 maja. W Dzień Matki idziemy głosować po to, żeby nasza ojczyzna, nasza matka szła w dobrym kierunku, szła w takim kierunku, gdzie jest człowiek. Dlatego my wystawiliśmy w okręgu zachodniopomorsko-lubuskim najmocniejszą drużynę, jaką dziś mamy - powiedział Szefernaker.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 26 maja.