Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

663 szkoły ponadgimnazjalne na terenie całego kraju otrzymały rano fałszywe ostrzeżenia o podłożonych ładunkach wybuchowych. Wszystkie sygnały policja musiała sprawdzić.
Wszyscy, którzy przystępują do wtorkowego egzaminu maturalnego z matematyki będą mieli 180 minut na jego napisanie - niezależnie od tego, o której rozpoczęła się matura - poinformował Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik.

Z powodu alarmów bombowych w całym kraju w wielu placówkach uczniowie przystąpili do pisania nie o godzinie 9, lecz z opóźnieniem.

- Wszyscy dyrektorzy szkół, jeśli mają taką sytuację, mają pełną zgodę na to, żeby rozpoczynać egzamin z opóźnieniem. Nawet jeśli będzie to konieczne o godzinie 10 lub po 10. Oczywiście wszyscy zdający będą pisali przez 180 minut, czyli tyle ile powinni. Wszystkie alarmy są fałszywe. Nie ma żadnego realnego zagrożenia ani zdrowia, ani bezpieczeństwa maturzystów czy budynków. Oczywiście wszystko trzeba sprawdzić, bo to nie są żarty - podkreśla Smolik.

Tylko w województwach pomorskim i kujawsko-pomorskim alarmy bombowe zostały zgłoszone w 43 szkołach.

W naszym województwie e-maile z informacjami o bombach trafiły do Kołobrzegu, Myśliborza i Dębna. Smolik dodał, że alarmy zgłaszane masowo w trakcie matur to niespotykana wcześniej sytuacja.

- Odkąd jestem dyrektorem od 2015 roku nie pamiętam ani jednej informacji o alarmie bombowym. Nie twierdzę, że ich nie było, ale ja takich sytuacji nie otrzymywałem. Być może to były jednostkowe sytuacje, które szkoły załatwiały zupełnie poza nami, nie informując o tym. Nigdy nie było takiej sytuacji na masową skalę tak, jak w tym roku - przyznał Smolik.

W poniedziałek 122 szkoły otrzymały rano fałszywe ostrzeżenia o podłożonych ładunkach wybuchowych. Ze względu na alarm w jednej szkole ewakuowano zdających - egzamin z języka polskiego został przerwany, a maturzyści przystąpią do egzaminu w czerwcu.

Centralna Komisja Egzaminacyjna poinformowała, że otrzymała od Centralnego Biura Śledczego Policji informacje dotyczące prób sparaliżowania egzaminów. Próby te polegały na przesłaniu pocztą elektroniczną do szkół, w których miał zostać przeprowadzany egzamin maturalny, wiadomości informującej o podłożeniu na terenach tych placówek ładunków wybuchowych. Informacje te zostały przekazane do kuratoriów i dyrektorów szkół.

Ministerstwo Edukacji Narodowej pozostaje w kontakcie z Komendą Główną Policji oraz Centralnym Biurem Śledczym Policji.
Wszyscy, którzy przystępują do wtorkowego egzaminu maturalnego z matematyki będą mieli 180 minut na jego napisanie - niezależnie od tego, o której rozpoczęła się matura - poinformował Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik.
Smolik dodał, że alarmy zgłaszane masowo w trakcie matur to niespotykana wcześniej sytuacja.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty