Część rosyjskich politologów krytycznie ocenia spotkanie szefów amerykańskiej i rosyjskiej dyplomacji.
We wtorek w Soczi sekretarz stanu USA Mike Pompeo spotkał się z Siergiejem Ławrowem i rozmawiał z prezydentem Władimirem Putinem. W ocenie ekspertów Radia Svoboda, wygłoszone po tych spotkaniach oświadczenia strony rosyjskiej są jedynie pustymi deklaracjami.
Według kremlowskiego doradcy Jurija Uszakowa, spotkanie szefów rosyjskiej i amerykańskiej dyplomacji nie przyniosło przełomu w stosunkach Moskwy z Waszyngtonem. Podobnie ocenia przebieg spotkania rosyjski historyk dyplomacji Georgij Kunadze.
- Tylko puste słowa, bo gdy mówi się o normalizacji dialogu, to jest to jeszcze niższy poziom niż normalizacja kontaktów. Co oznacza, że nawet dialogu nie ma, ponieważ rosyjska polityka zagraniczna i w mniejszym stopniu amerykańska opierają się na hasłach i zawyżonych oczekiwaniach - stwierdził rosyjski politolog.
Z kolei obrońca praw człowieka Paweł Litwinow zwrócił uwagę, że na arenie międzynarodowej nikt nie wierzy Rosji, która prześladuje własnych obywateli.
- Temat praw człowieka i łamania przez Rosję międzynarodowych zobowiązań zawsze był główną kwestią, bo kto może wierzyć państwu, które nie dowierza własnym obywatelom - dodał Paweł Litwinow.
Po wtorkowym spotkaniu w Soczi, Siergiej Ławrow i Mike Pompeo zadeklarowali kontynuowanie prac dotyczących odbudowy rosyjsko-amerykańskich kontaktów.
Według kremlowskiego doradcy Jurija Uszakowa, spotkanie szefów rosyjskiej i amerykańskiej dyplomacji nie przyniosło przełomu w stosunkach Moskwy z Waszyngtonem. Podobnie ocenia przebieg spotkania rosyjski historyk dyplomacji Georgij Kunadze.
- Tylko puste słowa, bo gdy mówi się o normalizacji dialogu, to jest to jeszcze niższy poziom niż normalizacja kontaktów. Co oznacza, że nawet dialogu nie ma, ponieważ rosyjska polityka zagraniczna i w mniejszym stopniu amerykańska opierają się na hasłach i zawyżonych oczekiwaniach - stwierdził rosyjski politolog.
Z kolei obrońca praw człowieka Paweł Litwinow zwrócił uwagę, że na arenie międzynarodowej nikt nie wierzy Rosji, która prześladuje własnych obywateli.
- Temat praw człowieka i łamania przez Rosję międzynarodowych zobowiązań zawsze był główną kwestią, bo kto może wierzyć państwu, które nie dowierza własnym obywatelom - dodał Paweł Litwinow.
Po wtorkowym spotkaniu w Soczi, Siergiej Ławrow i Mike Pompeo zadeklarowali kontynuowanie prac dotyczących odbudowy rosyjsko-amerykańskich kontaktów.