NIK: raport o reformie edukacji
Polska i świat Informacyjna Agencja Radiowa
- Wydatki zachowały się jednak inaczej niż oczekiwała minister. Przede wszystkim w latach 2014-17 wydatki organów prowadzących na zadania oświatowe wzrosły o 12 procent, podczas gdy subwencja wzrosła o 6 procent. W efekcie udział subwencji w wydatkach spadł zamiast wzrosnąć. Wzrosły natomiast wydatki na dowóz dzieci do szkół chociaż ministerstwo założyło, że spadną - powiedziała.
We wdrażaniu zmian miały pomóc środki, przyznawane z rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej. W latach 2017-2018 uwzględniono zaledwie 38 i pół procent kwoty, o którą wnioskowały samorządy. Podstawą do nieuwzględnienia wniosków był zastosowany przez ministerstwo próg kwotowy, polegający na uzależnieniu dofinansowania od wnioskowanych środków.
NIK zwraca też uwagę, że efektem reformy jest wystąpienie tak zwanego podwójnego rocznika. W rekrutacji do klas I szkół ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych w przyszłym roku szkolnym biorą udział absolwenci III klasy gimnazjum i VIII klasy szkoły podstawowej. Łącznie jest to ponad 705 tysięcy uczniów, co oznacza, że we wrześniu szkoły ponadgimnazjalne i ponadpodstawowe muszą przyjąć o blisko 370 tysięcy uczniów więcej.