W piątek polski rząd złoży oficjalną i wcześniej zapowiadaną skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. nowej unijnej dyrektywy dotyczącej prawa autorskiego w internecie - zapowiedział w Łodzi wicepremier Piotr Gliński.
Nowe regulacje mają zmienić zasady publikowania i monitorowania treści w internecie. W zamyśle miały chronić własność intelektualną twórców, ale krytycy dyrektywy obawiają się ograniczenia wolności w sieci.
Szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego wskazał, że najwięcej wątpliwości budzi artykuł dotyczący filtrowania treści pod kątem praw autorskich.
- Jest sprzeczny z podstawowymi wartościami Unii Europejskiej - między innymi z dotyczącymi wolności słowa, idei, kreowania nowych treści - mówił wicepremier.
Zdaniem Piotra Glińskiego ta regulacja jest "po prostu niebezpieczna, choć na tyle nieprecyzyjna, że daje możliwość interpretacji. Niestety w obie strony" - dodał wicepremier.
Państwa Unii Europejskiej mają dwa lata na wdrożenie przepisów. Poza Polską nie poparły ich Holandia, Włochy, Finlandia i Luksemburg.
Szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego wskazał, że najwięcej wątpliwości budzi artykuł dotyczący filtrowania treści pod kątem praw autorskich.
- Jest sprzeczny z podstawowymi wartościami Unii Europejskiej - między innymi z dotyczącymi wolności słowa, idei, kreowania nowych treści - mówił wicepremier.
Zdaniem Piotra Glińskiego ta regulacja jest "po prostu niebezpieczna, choć na tyle nieprecyzyjna, że daje możliwość interpretacji. Niestety w obie strony" - dodał wicepremier.
Państwa Unii Europejskiej mają dwa lata na wdrożenie przepisów. Poza Polską nie poparły ich Holandia, Włochy, Finlandia i Luksemburg.