Międzynarodowy Trybunał Prawa Morza w Hamburgu wyda w sobotę wyrok w sprawie zajęcia przez Rosję, w zeszłym roku w Cieśninie Kerczeńskiej, trzech okrętów i zatrzymania 24 ukraińskich marynarzy.
Ukraina domaga się uwolnienia swoich marynarzy i statków. Zeznając w Trybunale w Hamburgu wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Olena Zerkal powiedziała, że "kerczeński incydent jest kolejnym przykładem lekceważenia przez Rosję prawa międzynarodowego". Kijów twierdzi, że zgodnie z Konwencją ONZ o Prawie Morza zajęcie statków pozostaje nielegalne.
Rosja odpowiada, że zajęcie przez nich statków jest częścią konfliktu wojskowego i dlatego sprawa ta nie jest objęta przez konwencję ONZ. O sytuacji na wschodniej Ukrainie rozmawiali w piątek telefonicznie kanclerz Angela Merkel i nowo wybrany prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski. Biuro prasowe nie ujawniło szczegółów rozmowy.
25 listopada ubiegłego roku trzy jednostki marynarki wojennej Ukrainy płynące z ukraińskiej Odessy nad Morzem Czarnym próbowały przedostać się do ukraińskiego portu Mariupol nad Morzem Azowskim. Jednostki oraz marynarze zostali siłowo zatrzymani przez Rosjan.