Komisja nie ma na razie informacji o jakimś poważnym cyberataku podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Unijna komisarz Vera Jourova zastrzegła w rozmowie z Polskim Radiem, że Bruksela i państwa członkowskie pozostają czujne, bo w niedzielę do urn pójdą obywatele większości państw. Przed wyborami wyrażano obawy o próby ingerencji Rosji czy ataki hakerskie.
Komisarz Vero Jourgowa powiedziała, że jest ciągły przepływ dezinformacji, ale nie ma nagłego wzrostu, który sugerowałby przygotowanie do ataku. A sama Unia też jest w innym momencie aniżeli pół roku, kiedy uznała zagrożenie ze strony rosyjskiej dezinformacji jako poważne i rozpoczęła konkretne działania.
- Wszystko co robimy, to działania prewencyjne. Do tej pory nie mieliśmy poważnego, dezinformacyjnego ataku, ale jest oczywiście wiele przykładów i przypadków dezinformacji z mniejszym skutkiem oddziaływania - powiedziała unijna komisarz.
Z tymi przypadkami próbują sobie radzić portale społecznościowe i firmy z branży internetowej. Od stycznia do Komisji przysyłają raporty, zawierające dane dotyczące liczby usuwanych fałszywych kont, czy materiałów dezinformujących, identyfikowanych botów, a także działań na rzecz przejrzystości reklam politycznych, by było wiadomo, kto je finansuje i kto za nimi stoi.
Komisarz Vero Jourgowa powiedziała, że jest ciągły przepływ dezinformacji, ale nie ma nagłego wzrostu, który sugerowałby przygotowanie do ataku. A sama Unia też jest w innym momencie aniżeli pół roku, kiedy uznała zagrożenie ze strony rosyjskiej dezinformacji jako poważne i rozpoczęła konkretne działania.
- Wszystko co robimy, to działania prewencyjne. Do tej pory nie mieliśmy poważnego, dezinformacyjnego ataku, ale jest oczywiście wiele przykładów i przypadków dezinformacji z mniejszym skutkiem oddziaływania - powiedziała unijna komisarz.
Z tymi przypadkami próbują sobie radzić portale społecznościowe i firmy z branży internetowej. Od stycznia do Komisji przysyłają raporty, zawierające dane dotyczące liczby usuwanych fałszywych kont, czy materiałów dezinformujących, identyfikowanych botów, a także działań na rzecz przejrzystości reklam politycznych, by było wiadomo, kto je finansuje i kto za nimi stoi.