W Smoleńsku zakończył się pierwszy dzień pracy polskich prokuratorów. Przedstawiciele organów ścigania Polski i Rosji wspólnie przez cały tydzień będą dokonywali oględzin fragmentów samolotu Tu-154M, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się w pobliżu lotniska w Smoleńsku.
Polscy prokuratorzy przyjechali do Smoleńska w ramach tak zwanej pomocy prawnej w prowadzonym przez nich śledztwie, dotyczącym przyczyn tragedii lotniczej z 10 kwietnia 2010 roku.
To druga wizyta przedstawicieli polskich organów ścigania w ciągu 8 miesięcy. Poprzednio polscy eksperci badali wrak maszyny we wrześniu ubiegłego roku. Podobnie jak wtedy, prokuratorzy i towarzyszący im specjaliści nie kontaktują się z dziennikarzami. Nie ujawniono, jaki jest zakres oględzin.
Rosja od początku śledztwa w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej utrudnia pracę polskim organom ścigania. Do dziś, mimo wielu wniosków i apeli przedstawicieli władz Polski nie został zwrócony wrak maszyny i czarne skrzynki. Rosyjski Komitet Śledczy nie wyraził również zgody na ponowne przesłuchanie kontrolerów lotów z lotniska w Smoleńsku, choć polska prokuratura postawiła im zarzut umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu powietrznym.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Kiedy będzie obiecany 4 lata temu przez nasz rząd zwrot wraku? Kiedy będzie skarga do KE na wrak?
Wrak wróci do Polski jak żadna z partii politycznych nie wygra w Polsce wyborów parlamentarnych, gdzie "nie wygra", należy rozumieć, przez nie przekroczy progu wyborczego, czyli nie dostanie się do parlamentu żaden członek partii politycznej.