Patryk Jaki podsumował blisko cztery lata swojej pracy w resorcie. Wiceminister zapowiedział, że w związku z wyborem do Europarlamentu w wtorek złoży rezygnację z zajmowanego stanowiska.

W trakcie konferencji prasowej podsumowującej swoją pracę, Patryk Jaki mówił, że ostatnie 4 lata, które spędził w ministerstwie sprawiedliwości były niezwykle pracowite.

- Jestem dumny z tego, że udało się skutecznie wprowadzić tak wiele projektów skutecznych dla Polskiego Państwa. W sposób wyjątkowy zmienić i system egzekucyjny, i system penitencjarny, i sprawy związane z reprywatyzacją, czy mniejsze sprawy, ale również dawno nie załatwiane, jak pomoc dzieciom zabieranym rodzicom za biedę, czy pomoc zwierzętom. To są rzeczy, które zostawiam tutaj, w tym ministerstwie - mówił Patryk Jaki.

Szczególna uwagę wiceminister zwrócił na pracę komisji weryfikacyjnej, której od momentu jej powołania w 2017 roku przewodniczył. Wiceminister przytoczył statystyki, zgodnie z którymi odbyło się 116 rozpraw komisji, po których wydano 97 ostatecznych decyzji w sprawie nieruchomości. Komisja zasądziła odszkodowania na kwotę ponad 4 milionów 200 tysięcy złotych.

Patryk Jaki przekonywał, że komisja weryfikacyjna ma dużą skuteczność: „Komisja znalazła dokumenty, których nie potrafiły znaleźć żadne instytucje w państwie, bywało, że od 20 lat. Tak było na przykład z kluczowym dokumentem dotyczącym sprawy zwrotu nieruchomości przy ulicy Nowakowskiego 16. Wszyscy szukali tego dokumentu, nikt nie potrafił tego zrobić. Dopiero komisja weryfikacyjna, nowa instytucja w III. RP potrafiła to znaleźć. To dorobek, któremu nie da się zaprzeczyć”, mówił Patryk Jaki..

Patryk Jaki wyraził przekonanie, że jego następca będzie kontynuował obrany przez jego samego kierunek pracy.

Nazwisko następcy Jakiego ma być znane jeszcze w tym tygodniu.