Mszą świętą w Owczarni, w gminie Józefów, rozpoczął się tegoroczny rajd śladami majora Hieronima Dekutowskiego "Zapory''. W tym miejscu żołnierze "Zapory" zostali zamordowani przez komunistów. Ich ciała spoczęły na cmentarzu w Opolu Lubelskim.
- Zamordowano 18 żołnierzy, 16 zostało rannych. Komuniści chcieli z nimi rozmawiać, a następnie w sposób bandycki zastrzelili - opowiadał prof. Tomasz Panfil z Instytutu Pamięci Narodowej.
- Takie preludium tego, co już niedługo miało czekać Polskę, czyli maj 1944, dwa miesiące przed oficjalnym objęciem władzy przez komunistów. Tu w Owczarni, w Opolu pokazywali na czym będą polegały ich przyszłe rządy w Polsce - mówił prof. Tomasz Panfil.
To już 21. edycja wydarzenia organizowanego przez Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość. - Ten rajd to przykład ważnej pracy u podstaw w wykonaniu lokalnych stowarzyszeń i organizacji patriotycznych. To ważne, że bierze w tym udział tak wielu młodych ludzi - podkreślała poseł Małgorzata Gosiewska.
- My musimy tę wiedzę historyczną, tradycję i patriotyzm przekazywać młodemu pokoleniu. Mamy za sobą lata zaniechań w tym zakresie, jak pamiętamy likwidację lekcji historii. Ten rajd to jest taka jedna wielka lekcja historii i cieszę się, że tylu młodych ludzi tu jest i co roku udaje się to zorganizować - mówiła Gosiewska.
Uczestnicy złożyli także kwiaty i zapalili znicze rajdu w Bielsku, miejscu egzekucji mieszkańców dokonanej przez Niemców w 1942 roku oraz w Poniatowej, gdzie mieścił się hitlerowski obóz pracy i gdzie wymordowano kilkanaście tysięcy osób.
- Takie preludium tego, co już niedługo miało czekać Polskę, czyli maj 1944, dwa miesiące przed oficjalnym objęciem władzy przez komunistów. Tu w Owczarni, w Opolu pokazywali na czym będą polegały ich przyszłe rządy w Polsce - mówił prof. Tomasz Panfil.
To już 21. edycja wydarzenia organizowanego przez Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość. - Ten rajd to przykład ważnej pracy u podstaw w wykonaniu lokalnych stowarzyszeń i organizacji patriotycznych. To ważne, że bierze w tym udział tak wielu młodych ludzi - podkreślała poseł Małgorzata Gosiewska.
- My musimy tę wiedzę historyczną, tradycję i patriotyzm przekazywać młodemu pokoleniu. Mamy za sobą lata zaniechań w tym zakresie, jak pamiętamy likwidację lekcji historii. Ten rajd to jest taka jedna wielka lekcja historii i cieszę się, że tylu młodych ludzi tu jest i co roku udaje się to zorganizować - mówiła Gosiewska.
Uczestnicy złożyli także kwiaty i zapalili znicze rajdu w Bielsku, miejscu egzekucji mieszkańców dokonanej przez Niemców w 1942 roku oraz w Poniatowej, gdzie mieścił się hitlerowski obóz pracy i gdzie wymordowano kilkanaście tysięcy osób.