Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Śledztwo prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Śledztwo prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Prokuratura Rejonowa w Lęborku w województwie pomorskim wszczęła śledztwo ws. śmierci nurka znalezionego na wraku Wilhelma Gustloffa na Bałtyku.
Jego szczątki zauważyli w czwartek nurkowie z grupy Baltictech podczas wykonywania dokumentacji stanu liniowca zatopionego w 1945 roku przez radziecką łódź podwodną.

Śledztwo prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Aby prokuratura mogła przeprowadzić wszystkie zaplanowane czynności, najpierw konieczne jest wydobycie szczątków nurka. Trwają ustalenia w tej sprawie. Najpewniej zajmie się tym Marynarka Wojenna.

Dopiero po wydobyciu nurka śledczy powołają biegłego, który przeprowadzi oględziny i pobierze materiał biologiczny do badań DNA. Prokuratura w Lęborku nie wyklucza, że zwłoki należą do zaginionego pod koniec lipca 2012 roku mieszkańca Poznania, który jednak, według oficjalnej dokumentacji, miał nurkować na pobliskim tankowcu Terra. Jeśli potwierdzi się tożsamość mężczyzny, to umorzone sprzed siedmiu lat śledztwo ws. jego zaginięcia zostanie wznowione.

Wrak Wilhelma Gustloffa został w 1994 roku uznany za mogiłę wojenną, co wiąże się z zakazem nurkowania nie tylko na statku, ale też w promieniu pół kilometra od niego.
Relacja Pawła Drożdża z Polskiego Radia Gdańsk.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty