Aleksander Kulbacki z Zachodniopomorskiego Centrum Edukacji Morskiej i Politechnicznej w Szczecinie wygrał konkurs na najlepszy spot w konkursie "Bez dopalania. Nie dajmy się zabić!" który zorganizowała Wyższa Szkoła Humanistyczna w Szczecinie. W sumie nadesłano osiem prac.
Konkurs był pretekstem do sprawdzenia tego, co o dopalaczach wiedzą uczniowie szczecińskich szkół.
Za zadanie mieli stworzenie 3-minutowego filmu, który będzie wykorzystywany do uświadamiania młodych ludzi w kwestii tych używek. Jak mówi Przemysław Mazek z Wyższej Szkoły Humanistycznej w Szczecinie dopalacze to duży problem społeczny.
- Chcieliśmy, żeby młodzież się wypowiedziała jak widzi ten problem, ale też jak widzi przeciwdziałanie temu problemowi. To jest dziś duży problem, z którym nie do końca sobie nie radzimy - przyznał Przemysław Mazek.
Krystian Pabianiak zajął drugie miejsce w konkursie; sam wymyślił scenariusz, a film kręcił m.in. w szczecińskim klubie.
- Dopalacze są wszechobecne, nie jest takie rzadkie, by spotkać dilera. Apeluję do ludzi, żeby mieli własną świadomość, wiedzieli, co robią i żyli dalej - powiedział Krystian Pabianiak.
Zwycięzcy otrzymali nagrody pieniężne.
Za zadanie mieli stworzenie 3-minutowego filmu, który będzie wykorzystywany do uświadamiania młodych ludzi w kwestii tych używek. Jak mówi Przemysław Mazek z Wyższej Szkoły Humanistycznej w Szczecinie dopalacze to duży problem społeczny.
- Chcieliśmy, żeby młodzież się wypowiedziała jak widzi ten problem, ale też jak widzi przeciwdziałanie temu problemowi. To jest dziś duży problem, z którym nie do końca sobie nie radzimy - przyznał Przemysław Mazek.
Krystian Pabianiak zajął drugie miejsce w konkursie; sam wymyślił scenariusz, a film kręcił m.in. w szczecińskim klubie.
- Dopalacze są wszechobecne, nie jest takie rzadkie, by spotkać dilera. Apeluję do ludzi, żeby mieli własną świadomość, wiedzieli, co robią i żyli dalej - powiedział Krystian Pabianiak.
Zwycięzcy otrzymali nagrody pieniężne.