Kochała śpiewać, malować, była opiekuńcza i dobra. Marzyła o psie, którego chciała nazwać Melodia. Zginęła tragicznie. W Żarowie na Dolnym Śląsku odbył się pogrzeb 11-letniej Kristiny, bestialsko zamordowanej w Mrowinach w ubiegły czwartek.
- Byłaś tak szczęśliwa, że dostaniesz świadectwo z paskiem. Nie wiem, jak tego dokonałaś nie spędzając wiele czasu na nauce. Mój mały geniuszu. Zginęłaś męczeńsko, śmiercią okrutną. Ból i rany na duszy zostaną z nami do końca życia - było napisane w liście.
Jakub A. przyznał się do zamordowania dziewczynki, swojej kuzynki. Trafił do aresztu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Świdnicy.