Kilka krajów europejskich zgodziło się przyjąć migrantów ze statku Sea Watch, który od 16 dni znajduje się w pobliżu włoskiej wyspy Lampedusa.
Statek należący do niemieckiej organizacji pozarządowej i pływający pod holenderską banderą, złamał zakaz wpływania na wody włoskie, a w czwartek usiłował wejść do portu.
Wicepremier Włoch Matteo Salvini poinformował w środę, że statek zostanie przyjęty na Lampedusie, jeśli kraje unijne zgodzą się przyjąć migrantów. Ze słów premiera Giuseppe Contego, przebywającego na szczycie G-20 w Osace, wynika, że problem udało się rozwiązać.
- Jeśli chodzi o migrantów na statku Sea Watch, to dzięki negocjacjom Unii Europejskiej kilka krajów zgodziło się ich przyjąć - powiedział. Szef włoskiego MSZ Enzo Moavero Milanesi poinformował, że chodzi o Francję, Niemcy, Luksemburg i Portugalię. Strona włoska czeka na podpisanie w tej sprawie oficjalnego porozumienia. Równocześnie włoska prokuratura rozpoczęła dochodzenie przeciw niemieckiej kapitan Sea Watch. Zarzuty dotyczą wspierania nielegalnej imigracji i złamania prawa morskiego.
Wicepremier Włoch Matteo Salvini poinformował w środę, że statek zostanie przyjęty na Lampedusie, jeśli kraje unijne zgodzą się przyjąć migrantów. Ze słów premiera Giuseppe Contego, przebywającego na szczycie G-20 w Osace, wynika, że problem udało się rozwiązać.
- Jeśli chodzi o migrantów na statku Sea Watch, to dzięki negocjacjom Unii Europejskiej kilka krajów zgodziło się ich przyjąć - powiedział. Szef włoskiego MSZ Enzo Moavero Milanesi poinformował, że chodzi o Francję, Niemcy, Luksemburg i Portugalię. Strona włoska czeka na podpisanie w tej sprawie oficjalnego porozumienia. Równocześnie włoska prokuratura rozpoczęła dochodzenie przeciw niemieckiej kapitan Sea Watch. Zarzuty dotyczą wspierania nielegalnej imigracji i złamania prawa morskiego.