Korea Północna za „interesującą” uznała propozycję amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, dotyczącą spotkania z przywódcą komunistycznej Korei w koreańskiej strefie zdemilitaryzowanej.
Po zakończeniu pobytu na trwającym obecnie szczycie G20 w Osace, Donald Trump uda się do Korei Południowej.
Podczas pobytu w Osace prezydent Trump napisał na Twitterze, że gotów jest spotkać się z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. Do takiego spotkania mogłoby dojść podczas zbliżającej się wizyty amerykańskiego prezydenta na Półwyspie Koreańskim, a rozmowy mogłyby zostać przeprowadzone na granicy obydwu Korei - w strefie zdemilitaryzowanej.
Jak podaje południowokoreańska Agencja Yonhap, Korea Północna propozycję spotkania uznała za „interesującą”. Przywódcy Korei Północnej i USA do tej pory spotykali się dwukrotnie - w Singapurze i Hanoi.
Ostatni szczyt stał się jednak początkiem impasu w negocjacjach rozbrojeniowych. Korea Północna chce całkowitego zniesienia sankcji, a Waszyngton uzależnia ten krok od pełnej i nieodwracalnej denuklearyzacji komunistycznej Korei.
Podczas pobytu w Osace prezydent Trump napisał na Twitterze, że gotów jest spotkać się z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. Do takiego spotkania mogłoby dojść podczas zbliżającej się wizyty amerykańskiego prezydenta na Półwyspie Koreańskim, a rozmowy mogłyby zostać przeprowadzone na granicy obydwu Korei - w strefie zdemilitaryzowanej.
Jak podaje południowokoreańska Agencja Yonhap, Korea Północna propozycję spotkania uznała za „interesującą”. Przywódcy Korei Północnej i USA do tej pory spotykali się dwukrotnie - w Singapurze i Hanoi.
Ostatni szczyt stał się jednak początkiem impasu w negocjacjach rozbrojeniowych. Korea Północna chce całkowitego zniesienia sankcji, a Waszyngton uzależnia ten krok od pełnej i nieodwracalnej denuklearyzacji komunistycznej Korei.