Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Uchylono tymczasowy areszt dla Grzegorza W., ojca 9-miesięcznej Blanki z Olecka. Mężczyzna był początkowo podejrzany o znęcanie się nad córką, wykorzystywanie seksualne i zabójstwo. Komunikat w tej sprawie wydała we wtorek prokuratura.
Postanowieniem sądu z 24 czerwca ojciec dziecka miał spędzić w areszcie 3 miesiące. Zanim Grzegorz W. wyszedł na wolność prokuratorzy przesłuchali kilkudziesięciu świadków i powołali biegłych. Z badań DNA wynikło, że ślady biologiczne zabezpieczone na ciele dziewczynki nie pochodziły od jej ojca.

Wydruki połączeń telefonicznych oraz lokalizacja telefonu komórkowego podejrzanego wskazują, że w czasie zbrodni nie przebywał w mieszkaniu, gdzie jej dokonano. Także świadkowie potwierdzają, że był w tym czasie w innym miejscu.

"Postanowienie o uchyleniu tymczasowego aresztowania wobec Grzegorza W. zapadło po wykonaniu w ciągu tygodnia szeregu czynności procesowych. Prokuratorzy prowadzący postępowanie przesłuchali kilkudziesięciu świadków, wykonali czynności z udziałem podejrzanych, powołali biegłych z zakresu różnych specjalności, w tym z zakresu badań DNA, dokonali analizy logowań używanego przez podejrzanego telefonu komórkowego oraz zweryfikowali informacje o miejscach przebywania podejrzanego w czasie popełnienia zbrodni" – czytamy w komunikacie prokuratury.

Niektóre media poinformowały w poniedziałek, że prokuratura zatrzymała w tej sprawie 50-letniego mieszkańca Suwałk, znajomego matki zamordowanej dziewczynki. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach zaprzecza jakoby w sprawie zatrzymano innego mężczyznę.

Na razie podejrzana jest tylko matka dziecka, która przebywa w areszcie.

Mała Blanka zmarła 22 czerwca. Sekcja zwłok dziewczynki wykazała, że przyczyną jej śmierci był krwotok wewnętrzny i uszkodzenie mózgu. Dziewczynka miała obrażenia głowy, klatki piersiowej, uszkodzone płuco przebite żebrem. Dziecko było prawdopodobnie bite tępym narzędziem. Mogło także być uderzane o kant stołu. Dziewczynka była także wykorzystana seksualnie.
Relacja Małgorzaty Zbrożek (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty