Brytyjski ambasador w USA podał się do dymisji.
"Obecna sytuacja uniemożliwia mi pełnienie mojej roli tak, jak bym chciał" - napisał Kim Darroch w oświadczeniu.
To efekt wycieku poufnych raportów, jakie ambasador przesyłał do brytyjskiego MSZ. Określał w nich amerykańską administrację mianem niekompetentnej, nieprzewidywalnej i dysfunkcjonalnej. Ostro zareagował na to prezydent Trump, nazywając ambasadora między innymi "bardzo głupim" człowiekiem.
Amerykański prezydent dodał na Twitterze, że nie chce się już kontaktować z brytyjskim przedstawicielem w Waszyngtonie.
To efekt wycieku poufnych raportów, jakie ambasador przesyłał do brytyjskiego MSZ. Określał w nich amerykańską administrację mianem niekompetentnej, nieprzewidywalnej i dysfunkcjonalnej. Ostro zareagował na to prezydent Trump, nazywając ambasadora między innymi "bardzo głupim" człowiekiem.
Amerykański prezydent dodał na Twitterze, że nie chce się już kontaktować z brytyjskim przedstawicielem w Waszyngtonie.