Tropikalna burza Barry zbliża się do północnego wybrzeża Zatoki Meksykańskiej. Żywioł na lądzie ma się znaleźć w ciągu kilku godzin i przekształcić w huragan. Władze oraz służby ratownicze podkreślają, że jest on śmiertelnie niebezpieczny.
Już kilka dni temu dla części wybrzeża w okolicach Nowego Orleanu wydany został nakaz obowiązkowej ewakuacji.
Największe zagrożenie jakie niesie ze sobą Barry to deszcz. Dodatkowo żywioł porusza się bardzo wolno, z prędkością wynoszącą tylko kilka kilometrów na godzinę, a to tylko spotęguje opady. Miejscami spaść ma ponad pół metra wody. To doprowadzi do katastroficznych powodzi w tym regionie. W Nowym Orleanie zamknięto około dwustu specjalnie przygotowanych na takie wydarzenia bram przeciwpowodziowych. Z tego powodu częściowo wstrzymany jest już ruch kolejowy i drogowy. W głębi lądu śmiertelne zagrożenie mogą również stanowić tornada. W Luizjanie Donald Trump ogłosił stan wyjątkowy. W pogotowiu czeka Gwardia Narodowa.
Z powodu bardzo trudnych warunków w Zatoce Meksykańskiej, w której znajdują się platformy wiertnicze, znacznie ograniczono wydobycie ropy. Ponadto z 15 platform ewakuowano pracowników. To sprawiło, że cena tego surowca na giełdzie w Nowym Jorku skoczyła o 5 procent i przekroczyła 60 dolarów.
Największe zagrożenie jakie niesie ze sobą Barry to deszcz. Dodatkowo żywioł porusza się bardzo wolno, z prędkością wynoszącą tylko kilka kilometrów na godzinę, a to tylko spotęguje opady. Miejscami spaść ma ponad pół metra wody. To doprowadzi do katastroficznych powodzi w tym regionie. W Nowym Orleanie zamknięto około dwustu specjalnie przygotowanych na takie wydarzenia bram przeciwpowodziowych. Z tego powodu częściowo wstrzymany jest już ruch kolejowy i drogowy. W głębi lądu śmiertelne zagrożenie mogą również stanowić tornada. W Luizjanie Donald Trump ogłosił stan wyjątkowy. W pogotowiu czeka Gwardia Narodowa.
Z powodu bardzo trudnych warunków w Zatoce Meksykańskiej, w której znajdują się platformy wiertnicze, znacznie ograniczono wydobycie ropy. Ponadto z 15 platform ewakuowano pracowników. To sprawiło, że cena tego surowca na giełdzie w Nowym Jorku skoczyła o 5 procent i przekroczyła 60 dolarów.