Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Fot. pixabay.com / succo (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / succo (CC0 domena publiczna)
Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Adriana C. za zabójstwo przechodnia na ulicy Trębackiej w stolicy na 15 lat więzienia.
Oskarżony będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie dopiero po 12 latach. Adrian C. ma też wpłacić na konto wdowy i dzieci ofiary po 200 tysięcy złotych nawiązki.

Do zabójstwa doszło w lutym ubiegłego roku. Oskarżony, który miał głośno wyrażać niezadowolenie z powodu ustawionych barierek ochraniających miesięcznicę smoleńską, zadał sześć ciosów nożem Pawłowi K., za to, że zwrócił mu uwagę. Przewodniczący składu sędziowskiego sędzia Piotr Gąciarek uzasadniając wyrok zwrócił szczególną uwagę na nóż, który miał przy sobie w chwili zdarzenia Adrian C.

- Jeśli ktoś nosi ze sobą nóż, to zakłada, że może go użyć. Jeżeli zakłada, że może go użyć, to znaczy, że może zdarzyć się nieszczęście. Nóż to nie jest, w warunkach polskich, narzędzie do obrony własnej. Jest rzeczą przerażającą, bo sąd to wie z praktyki, ale też z doniesień medialnych, że bardzo dużo młodych ludzi nosi ze sobą noże, chociażby w Warszawie - powiedział sędzia.

Sędzia Piotr Gąciarek podkreślił, że nie ma wątpliwości, iż sprawca działał z zamiarem pozbawienia życia Pawła K. - Oskarżony jest człowiekiem pełnoletnim, zdrowym psychicznie. Każdy dorosły i przytomny człowiek wie, że uderzenie nożem w szyję, twarz, klatkę piersiową, a nawet w brzuch może skutkować zgonem. Było pięć uderzeń w klatkę piersiową, jedno w okolice lędźwi z tyłu. Był to zamiar bezpośredni zabójstwa - podkreślił sędzia.

Siostra ofiary Justyna Antos, która razem z pozostałymi siostrami i wdową po Pawle K. występowała w procesie w roli oskarżyciela posiłkowego, powiedziała, że sprawiedliwym wyrokiem byłoby skazanie Adriana C. na 25 lat więzienia. Kobieta podkreśliła, że ta śmierć zmieniła życie jej całej rodziny.

- My się z tego nie podniesiemy. Cały czas jesteśmy w żałobie, ale cały czas liczymy na sprawiedliwy wyrok, czyli 25 pozbawienia wolności - powiedziała siostra ofiary.

Z wyrokiem sądu nie zgadza się również sam oskarżony. Jego pełnomocnik adwokat Katarzyna Kaczorowska już zapowiada apelację.

Wyrok nie jest prawomocny. Sąd zdecydował również o przedłużeniu aresztu wobec Adriana C. do 15 stycznia przyszłego roku.
Przewodniczący składu sędziowskiego sędzia Piotr Gąciarek uzasadniając wyrok zwrócił szczególną uwagę na nóż, który miał przy sobie w chwili zdarzenia Adrian C.
Sędzia Piotr Gąciarek podkreślił, że nie ma wątpliwości, iż sprawca działał z zamiarem pozbawienia życia Pawła K.
Siostra ofiary Justyna Antos, która razem z pozostałymi siostrami i wdową po Pawle K. występowała w procesie w roli oskarżyciela posiłkowego, powiedziała, że sprawiedliwym wyrokiem byłoby skazanie Adriana C. na 25 lat więzienia.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty