Ukraińcy wybierają w niedzielę nowy parlament. Głosowanie odbywa się w niemal 30 tysiącach komisji wyborczych, w wyborach kandyduje około 6 tysięcy osób.
Zdaniem Olhi Ajwazowskiej, Ukraina już dawno odeszła od takich praktyk, ale na rezultaty wyborów będą wpływać naruszenia ordynacji w czasie kampanii. Opora notowała przypadki przekupywania wyborców za pomocą artykułów spożywczych, bezpłatnych badań lekarskich czy też sponsorowania przez kandydatów budowy placów zabaw. Najczęściej do nieprawidłowości dochodziło w przypadku osób kandydujących z okręgów jednomandatowych.
Deputowani wybrani z takich okręgów zajmą połowę miejsc w Radzie Najwyższej, czyli ukraińskim parlamencie. Drugą połowę obejmą deputowani wybrani z list partyjnych.
Według sondaży najwięcej, bo ponad 40 procent głosów, zdobyć może partia Sługa Narodu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.