Sławomir Neumann z Platformy Obywatelskiej chce odwołania Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu. Polityk poinformował, że jego ugrupowanie składa wniosek w tej sprawie.
Sławomir Neumann z Platformy Obywatelskiej chce odwołania Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu. Polityk poinformował, że jego ugrupowanie składa wniosek w tej sprawie.
Sławomir Neumann mówi, że chodzi o loty marszałka Sejmu i członków jego rodziny samolotem specjalnym pomiędzy Warszawą i Rzeszowem.
- Prawda jest taka, że każdy taki lot do Rzeszowa, to kilkadziesiąt tysięcy złotych kosztów. Marszałek Kuchciński uznał, że na koszt podatnika może swoją rodzinę obwozić tam i z powrotem. W cywilizowanych krajach takie rzeczy kończą się dymisją. Liczyliśmy, że w ciągu kilku godzin od publikacji tej informacji, marszałek Kuchciński sam do dymisji się poda. Jak widać standardy obowiązujące w PiS-ie są zupełnie inne - opowiadał Neumann.
Centrum Informacyjne Sejmu zapewniło, że "każda ze zrealizowanych samolotem rządowym podróży drugiej osoby w państwie miała charakter służbowy".
W przekazanym mediom komunikacie Centrum Informacyjnego Sejmu czytamy, że "kalendarz Marszałka Sejmu jest bardzo napięty - realizuje on średnio około 30 spotkań służbowych w miesiącu, nie licząc obowiązków podstawowych związanych z funkcjonowaniem Izby". "W nawiązaniu do pojawiających się w przestrzeni publicznej informacji, że Marszałkowi Sejmu w podróżach służbowych towarzyszą inne osoby, w tym członkowie rodziny, Centrum Informacyjne Sejmu wyjaśnia, że obecność dodatkowych osób na pokładzie nie wpływa w żadnej mierze na koszt przelotu" - napisano w komunikacie.
CIS dodaje, że "z możliwości towarzyszenia Marszałkowi Sejmu w podróżach korzystają zresztą przede wszystkim reprezentanci Izby, pracownicy Kancelarii Sejmu oraz funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa, co ułatwia sprawną realizację programu podróży, a zarazem nie ma nic wspólnego z korzyściami o charakterze osobistym".
Sławomir Neumann mówi, że chodzi o loty marszałka Sejmu i członków jego rodziny samolotem specjalnym pomiędzy Warszawą i Rzeszowem.
- Prawda jest taka, że każdy taki lot do Rzeszowa, to kilkadziesiąt tysięcy złotych kosztów. Marszałek Kuchciński uznał, że na koszt podatnika może swoją rodzinę obwozić tam i z powrotem. W cywilizowanych krajach takie rzeczy kończą się dymisją. Liczyliśmy, że w ciągu kilku godzin od publikacji tej informacji, marszałek Kuchciński sam do dymisji się poda. Jak widać standardy obowiązujące w PiS-ie są zupełnie inne - opowiadał Neumann.
Centrum Informacyjne Sejmu zapewniło, że "każda ze zrealizowanych samolotem rządowym podróży drugiej osoby w państwie miała charakter służbowy".
W przekazanym mediom komunikacie Centrum Informacyjnego Sejmu czytamy, że "kalendarz Marszałka Sejmu jest bardzo napięty - realizuje on średnio około 30 spotkań służbowych w miesiącu, nie licząc obowiązków podstawowych związanych z funkcjonowaniem Izby". "W nawiązaniu do pojawiających się w przestrzeni publicznej informacji, że Marszałkowi Sejmu w podróżach służbowych towarzyszą inne osoby, w tym członkowie rodziny, Centrum Informacyjne Sejmu wyjaśnia, że obecność dodatkowych osób na pokładzie nie wpływa w żadnej mierze na koszt przelotu" - napisano w komunikacie.
CIS dodaje, że "z możliwości towarzyszenia Marszałkowi Sejmu w podróżach korzystają zresztą przede wszystkim reprezentanci Izby, pracownicy Kancelarii Sejmu oraz funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa, co ułatwia sprawną realizację programu podróży, a zarazem nie ma nic wspólnego z korzyściami o charakterze osobistym".
Dodaj komentarz 4 komentarze
Są tylko dwie możliwości: albo to jest oficjalne oświadczenie, że za czasów Platformy Obywatelskiej Polska nie była cywilizowanym krajem, ponieważ po podobnych, licznych publikacjach nie było dymisji premierów, albo to przykład cynicznej hipokryzji.
Rebus.
Szukajmy tego co łącz, a nie dzieli.
Tuska z Kuchcińskim. Chopina z Wałąsą. Okęcie z Jesionką.
To kto będzie trwonił naszą kasę jak go odwołają ?
ludzie idą wybory
ta szopka będzie trwała jak wybierzecie ponownie PO PiS