Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Ludność cywilna Woli prowadzona ulicą Wolską, przypuszczalnie w pierwszych dniach sierpnia podczas tzw. Rzezi Woli. Fot. www.wikipedia.org / Bundesarchiv
Ludność cywilna Woli prowadzona ulicą Wolską, przypuszczalnie w pierwszych dniach sierpnia podczas tzw. Rzezi Woli. Fot. www.wikipedia.org / Bundesarchiv
75 lat po Rzezi Woli, jednej z największych niemieckich zbrodni okresu II wojny światowej, wspomnienia powstańców warszawskich i świadków tamtej tragedii są wciąż żywe.
Między 5 a 7 sierpnia Niemcy zabijali mieszkańców dzielnicy w masowych egzekucjach, mordowali rannych w szpitalach i dopuszczali się gwałtów. W ten sposób - według historyków, zginęło od 40 do 60 tysięcy osób. Dokładna liczba ofiar Rzezi Woli pozostaje wciąż nieznana.

Na uroczystość przy pomniku Pamięci 50 tysięcy Mieszkańców Woli Zamordowanych przez Niemców podczas Powstania Warszawskiego 1944 przyszła Hanna Gutkowska, pseudonim "Wilga", łączniczka z Batalionu "Miłosz".

- Przychodzę na te uroczystości od wielu lat. Straciłam babcię i wujka. Nawet nie wiemy, gdzie ona zginęła. Wujek został zamordowany w piwnicy, kiedy Niemcy rzucili granaty - mówi Gutkowska.

Powstaniec warszawski Janusz Komorowski "Antek" był na Ochocie, gdzie ludność cywilną pacyfikowały oddziały Rosyjskiej Wyzwoleńczej Armii Ludowej. Oddziały te podlegały SS-Gruppenführerowi Heinzowi Reinefarthowi, który kierował operacją wymordowania ludności cywilnej Woli i Ochoty.

- Na Ochocie szalały oddziały Rona. Grabieże, mordy, gwałty. To była rzeź. Nie da się nawet opowiedzieć - mówi Komorowski.

Ksiądz Stanisław Kicman mieszkał na Woli. Miał 7 lat, kiedy wybuchło powstanie.

- Strzały na klatkach schodowych, rzucanie granatów do mieszkań. Najbardziej wstrząsający był moment, kiedy z trzeciego piętra żołnierz niemiecki wyrzucił przez okno mojego młodszego kolegę. Dosłownie pod naszymi nogami skonał na bruku - mówi Kicman.

W sierpniu i wrześniu 1944 roku zginęło lub zostało zamordowanych około 180 tysięcy mieszkańców stolicy.
Na uroczystość przy pomniku Pamięci 50 tysięcy Mieszkańców Woli Zamordowanych przez Niemców podczas Powstania Warszawskiego 1944 przyszła Hanna Gutkowska, pseudonim "Wilga", łączniczka z Batalionu "Miłosz".
Powstaniec warszawski Janusz Komorowski "Antek" był na Ochocie, gdzie ludność cywilną pacyfikowały oddziały Rosyjskiej Wyzwoleńczej Armii Ludowej.
Ksiądz Stanisław Kicman mieszkał na Woli. Miał 7 lat, kiedy wybuchło powstanie.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty