Jedenastu dodatkowych ratowników TOPR wysłano do Jaskini Śnieżnej w Tatrach. Mają pomóc pozostałym dziewięciu w poszukiwaniach dwóch speleologów, którzy w nocy utknęli w Jaskini.
- Prowadzimy akcję ratunkową w Jaskini Wielkiej Śnieżnej, gdzie utknęło dwóch grotołazów. W jaskini znajduje się już 9 ratowników, w tej chwili transportowanych tam jest kolejnych 11. Grotołazi utknęli ok. 400 metrów pod powierzchnią, na razie nie mamy z nimi kontaktu, są próby dotarcia do tych grotołazów - powiedział Kamil Suder.
Grotołazi, którzy utknęli w nocy w Jaskini Śnieżnej, stanowili część grupy, która wybrała się w to miejsce, by je zbadać.
Wyjście uniemożliwiło im podniesienie się poziomu wody po ostatnich deszczach. Ratownicy liczą, że woda w ciągu najbliższych godzin opadnie i speleolodzy będą mogli wyjść z jaskini. Kamil Suder dodał, że pogoda jest "dobra".
Jaskinia Wielka Śnieżna to najgłębszy i najdłuższy system jaskiniowy w Polskich Tatrach. Długość korytarzy położonej w Małołączniaku jaskini sięga 23 kilometrów, a różnica poziomów to ponad 800 metrów.