Prokuratura potwierdza, że ciało wyłowione w czwartek rano z jeziora Kisajno na Mazurach to producent filmowy, pasierb jednego z najbogatszych Polaków Piotr Woźniak-Starak.
Prokurator Krzysztof Stodolny z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie informuje - jego tożsamość potwierdzono ze 100-procentową pewnością.
- W wyniku przeprowadzonych z udziałem prokuratora czynności identyfikujących potwierdzono, iż to ciało mężczyzny, który 18 sierpnia 2019 uczestniczył w wypadku - mówi Stodolny.
Poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka trwały od niedzieli. Były zakrojone na bardzo szeroką skalę - relacjonuje komisarz Izabela Niedźwiedzka-Pardela z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
- Byli to policyjni wodniacy, funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej ze swoim specjalistycznym sprzętem. Na miejscu byli płetwonurkowie, robot do pracy pod wodą, sonar. W działaniach wspierali nas także ratownicy MOPR-u, WOPR-u z Gdyni, Wojska Obrony Terytorialnej. Musieliśmy sprawdzić zarówno jezioro, jak i teren wokół jeziora - relacjonuje Niedźwiedzka-Pardela.
Piotr Woźniak-Starak pływał motorówką w towarzystwie 27-letniej kobiety, gdy oboje znaleźli się za burtą, jej udało się dopłynąć do brzegu.
Prokuratura objęła tajemnicą śledztwa wszelkie zebrane dotychczas informacje - w tym dotyczące tożsamości kobiety oraz tego, kto stał za sterem. Śledczy zapowiadają, że zostanie przeprowadzona sekcja zwłok Piotra Woźniaka-Staraka.