Państwo polskie jest odpowiedzialne za popełnione przez policję błędy, które doprowadziły do śmierci Krzysztofa Olewnika - orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka.
W związku z tym Polska powinna wypłacić jego rodzinie 100 tysięcy euro. Wyrok dotyczy sprawy wytoczonej Polsce przez bliskich zmarłego. W wyroku Trybunału czytamy, że dochodzenie w sprawie śmierci Krzysztofa Olewnika było prowadzone nieodpowiednio.
Do porwania Krzysztofa Olewnika, syna biznesmena, doszło w październiku 2001 roku. Sprawcy kilkadziesiąt razy kontaktowali się z jego rodziną, żądając okupu. Policjanci ani razu nie sprawdzili, z jakiego numeru dzwoniono. Rodzina porwanego zatrudniła też prywatnych detektywów. Mimo przekazania okupu 5 września 2003 roku porywacze zamordowali Olewnika. Chociaż sprawcy uprowadzenia zostali osądzeni, wciąż nie jest znana ostateczna wersja wydarzeń. Trójka skazanych porywaczy - w celach więziennych - popełniła samobójstwa.
Do porwania Krzysztofa Olewnika, syna biznesmena, doszło w październiku 2001 roku. Sprawcy kilkadziesiąt razy kontaktowali się z jego rodziną, żądając okupu. Policjanci ani razu nie sprawdzili, z jakiego numeru dzwoniono. Rodzina porwanego zatrudniła też prywatnych detektywów. Mimo przekazania okupu 5 września 2003 roku porywacze zamordowali Olewnika. Chociaż sprawcy uprowadzenia zostali osądzeni, wciąż nie jest znana ostateczna wersja wydarzeń. Trójka skazanych porywaczy - w celach więziennych - popełniła samobójstwa.