Jarosław Kaczyński zapowiedział, że w przypadku wygrania przez jego ugrupowanie wyborów parlamentarnych dotychczasowa polityka będzie kontynuowana.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że Polska i Polacy skorzystali na zmianach wprowadzanych przez PiS od momentu wygrania wyborów w 2015 roku.
- Bardzo duża część społeczeństwa, większość społeczeństwa na tych zmianach skorzystała i skorzystała z tego Polska jako całość, naród polski - powiedział prezes PiS. Dodał, że "gdybyśmy mogli kontynuować tę politykę, to te korzyści mogłyby trwać nadal".
- To, co zapowiadamy, to jest nic innego, jak kolejne punkty mające prowadzić do tego, żeby Polska była pod każdym względem silniejsza, a Polacy żyli lepiej niż do tej pory - oświadczył prezes PiS.
Kaczyński dodał, że celem Prawa i Sprawiedliwości jest stworzenie polskiej wersji państwa dobrobytu. Zastrzegł jednak, że dalsze działania nie zależą wyłącznie od rządu, lecz również od sytuacji międzynarodowej.
Wybory do Sejmu i Senatu odbędą się 13 października.
- Bardzo duża część społeczeństwa, większość społeczeństwa na tych zmianach skorzystała i skorzystała z tego Polska jako całość, naród polski - powiedział prezes PiS. Dodał, że "gdybyśmy mogli kontynuować tę politykę, to te korzyści mogłyby trwać nadal".
- To, co zapowiadamy, to jest nic innego, jak kolejne punkty mające prowadzić do tego, żeby Polska była pod każdym względem silniejsza, a Polacy żyli lepiej niż do tej pory - oświadczył prezes PiS.
Kaczyński dodał, że celem Prawa i Sprawiedliwości jest stworzenie polskiej wersji państwa dobrobytu. Zastrzegł jednak, że dalsze działania nie zależą wyłącznie od rządu, lecz również od sytuacji międzynarodowej.
Wybory do Sejmu i Senatu odbędą się 13 października.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Skoro podwyższenie pensji minimalnej automatycznie poprawia dobrobyt to czemu nie podniesiemy jej od razu do 6tys? Ja Wam powiem co będzie- usługi przetrwają ale u stomatologa za plombę zapłacicie 5tys a u fryzjera 300zl. Natomiast większość przemysłu padnie bo tańszy będzie import. Nie będzie Niemiec za 20 lat, będzie za to Wenezuela, i to dużo szybciej. Gdzieś za 5.
a dlaczego nauczyciele, lekarze, pielęgniarki muszą strajkować walcząc o podwyżki i ciągle słyszą od PiSowców:
NIE MA KASY! NIE MA I NIE BĘDZIE.
a przecież większość z nich zarabia poniżej 4 tyś!
Kasy nie było i naraz jest???
Mateusz zstąpił na pustynię i cudownie rozmnożył ???
Przepraszam, co zrobili Polacy??? Jestem Polakiem i nic, a nic nie skorzystałem na tym, że oni doszli do władzy i nie ma co liczyć, że skorzystam, takie puste słowa, które mają mieszać w głowach tych niezdecydowanych, którzy nic się nie znają na polityce, albo osób starszych dających sobą manipulować na każdym kroku. Zresztą każda partia polityczna jest taka sama, nic dla ludzi i Polski, ale wszystko pod i dla siebie!
ILE dostanie podwyżki ktoś, kto ma dziś 4 tyś. ???
No bo nie będzie zasuwał za najniższą krajową. Kto, ile i z czego da mu podwyżki?
Przypominam, że już raz wszyscy byliśmy milionerami, ale chleb kosztował 10.000