O spotkanie polityków Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego poprosił Janusz Wojciechowski. W Strasburgu kandydat na komisarza umówił się na serię rozmów, której celem jest zdobycie poparcia przed przesłuchaniami w komisjach.

Po spotkaniu z PO i PSL-em polityk mówił, że było ono dobre i merytoryczne. "[Rozmawialiśmy] o tym, co trzeba zrobić dla rolnictwa europejskiego i dla reprezentowania Polski w UE. Nie we wszystkich kwestiach się zgadzaliśmy, ale to była dobra, potrzebna rozmowa" - podkreślił Janusz Wojciechowski.

O dobrym spotkaniu mówił również Andrzej Halicki, z PO. "Cieszymy się, że Janusz Wojciechowski wyszedł z tą inicjatywą. Co z tego wyniknie - zobaczymy. Ten pierwszy krok jest obiecujący, deklaracje są daleko idące. Jeżeli one się zamienią działania i czyn, być może będzie to pierwszy krok w kierunku dobrych relacji"- dodał poseł Platformy.

Krzysztof Hetman z PSL liczy na to, że więcej konkretów w sprawie planowanej polityki Janusza Wojciechowskiego będzie znanych po przesłuchaniach kandydatów w komisjach. "Dzisiaj złożył deklaracje polityczne, mamy nadzieję, że procesie przesłuchań i dyskusji będziemy mogli się dowiedzieć na przykład na czym ma polegać wyrównanie dopłat bezpośrednich" - mówił Krzysztof Hetman.

Rozmowy z europosłami Janusz Wojciechowski prowadził we wtorek od rana, w środę zamierza się spotkać między innymi z politykami z Wiosny. Polski kandydat na komisarza przekonuje, że z tych spotkań wynosi dobre wrażenie. "Przedstawiam moją wizję przyszłości rolnictwa europejskiego, bardziej zorientowanego na ochronę środowiska, ochronę klimatu i dobrostan zwierząt, to jest dobrze przyjmowanie przez moich rozmówców. Myślę, że to zwiększa szanse na poparcie w głosowaniu nad moją kandydaturą" - mówił Janusz Wojciechowski.

Kandydat na komisarza odniósł się też do postępowania prowadzonego przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF), w sprawie domniemanych nieprawidłowości przy rozliczaniu wyjazdów służbowych, z czasów, czy polityk był jeszcze europosłem. Według Janusza Wojciechowskiego nie doszło do złamania prawa, a sprawa została już wyjaśniona. Kandydat zapowiedział, że będzie zabiegał o ujawnienie posłom pełnej dokumentacji tej sprawy.

W czwartek kandydaturę Janusza Wojciechowskiego ma rozpatrzeć unijna komisja prawna, na początku października wysłuchanie przeprowadzi komisja do spraw rolnych. Później nad wszystkimi kandydatami na komisarzy zagłosuje Parlament Europejski.