Szwedzki Urząd Szkolnictwa przedstawił projekt nowego programu nauczania dla szkół podstawowych. Zakłada on m.in. wycofanie lekcji historii starożytnych cywilizacji i dziejów do XVIII wieku włącznie.
Autorzy projektu - który trafi teraz do ministerstwa oświaty - twierdzą, że uczniowie są obecnie przeciążeni wiedzą historyczną z epoki starożytnej. W zamian proponuje się oprzeć nauczanie na historii IX i XX wieku i przemianach społecznych, jakie miały wtedy na świecie miejsce. Zaleca się, aby uczniowie klas 7-9 lepiej niż dotychczas poznawali skutki dla ludzi i środowiska, jakie przyniosła rewolucja przemysłowa, kolonizacja i niewolnictwo.
Dyrektor wydziału ds. programu nauczania w Urzędzie Szkolnictwa Anna Westerholm powiedziała dziennikowi Dagens Nyheter, że wycofanie ze szkół, historii starożytnej będzie dla młodzieży "najmniej bolesne".
Nowy projekt spotkał się z krytyką wielu szwedzkich historyków i naukowców. Dr Sofia Lodén z Uniwersytetu w Sztokholmie twierdzi, że "proponowany program nauczania, jest polityczną degradacją klasycznego dziedzictwa oświatowego i jeśli zostanie wprowadzony do szkół to w przyszłości przyniesie opłakane skutki".
W ciągu ostatnich kilku lat szwedzka oświata przeżywa poważny kryzys. Wyraźnie spada poziom kształcenia. Według ostatnich danych Urzędu Szkolnictwa, 15 procent uczniów kończących 9-letnią szkołę podstawową otrzymuje niedostateczną ocenę przynajmniej z jednego przedmiotu, a co czwarty uczeń szkoły średniej nie zdaje matury.
Dyrektor wydziału ds. programu nauczania w Urzędzie Szkolnictwa Anna Westerholm powiedziała dziennikowi Dagens Nyheter, że wycofanie ze szkół, historii starożytnej będzie dla młodzieży "najmniej bolesne".
Nowy projekt spotkał się z krytyką wielu szwedzkich historyków i naukowców. Dr Sofia Lodén z Uniwersytetu w Sztokholmie twierdzi, że "proponowany program nauczania, jest polityczną degradacją klasycznego dziedzictwa oświatowego i jeśli zostanie wprowadzony do szkół to w przyszłości przyniesie opłakane skutki".
W ciągu ostatnich kilku lat szwedzka oświata przeżywa poważny kryzys. Wyraźnie spada poziom kształcenia. Według ostatnich danych Urzędu Szkolnictwa, 15 procent uczniów kończących 9-letnią szkołę podstawową otrzymuje niedostateczną ocenę przynajmniej z jednego przedmiotu, a co czwarty uczeń szkoły średniej nie zdaje matury.
Dodaj komentarz 3 komentarze
porażające!
A z ciekawości - ile godzin religii mają szwedzcy uczniowie?
Tez więcej niż np. lekcji matematyki, fizyki czy WF, jak w Polsce PiSu?
Uczniowie są przeciążeni wiedzą, czy raczej poziom intelektualny tzw. nowych Szwedów nie pozwala na przyjęcie tak dużej ilości wiedzy?
Swoją drogą - naród, który nie szanuje swej przeszłości, nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości.
Szwedzi wierzą w ... dżenderyzm, klimatyzm i cztery litery plus.