W barze w Kansas City, sprawca otworzył ogień do znajdujących się w środku klientów. Zginęły cztery osoby, a pięć odniosło obrażenia.
Stan osób rannych jest stabilny, znajdują się w szpitalu.
Ktoś wszedł do baru i zaczął strzelać do ludzi. Sprawca wciąż nie został zatrzymany - informuje lokalna policja. Amerykańskie media podkreślają, że władze nie wiedzą czy był to jeden strzelec czy może więcej. Motyw działania również jest nieznany.
Policja prosi wszystkich, którzy tylko coś wiedzą o informacje, które pozwolą zatrzymać podejrzanego lub podejrzanych. Bardzo dokładnie weryfikowane są zdjęcia z monitoringu.
Tragiczne sceny rozegrały się w środku nocy, czasu lokalnego, w niewielkim prywatnym barze. Na miejscu znaleziono łuski po pociskach, są one teraz dokładnie badane. To na razie jedyny ślad.
Ktoś wszedł do baru i zaczął strzelać do ludzi. Sprawca wciąż nie został zatrzymany - informuje lokalna policja. Amerykańskie media podkreślają, że władze nie wiedzą czy był to jeden strzelec czy może więcej. Motyw działania również jest nieznany.
Policja prosi wszystkich, którzy tylko coś wiedzą o informacje, które pozwolą zatrzymać podejrzanego lub podejrzanych. Bardzo dokładnie weryfikowane są zdjęcia z monitoringu.
Tragiczne sceny rozegrały się w środku nocy, czasu lokalnego, w niewielkim prywatnym barze. Na miejscu znaleziono łuski po pociskach, są one teraz dokładnie badane. To na razie jedyny ślad.