Rozmowy amerykańskiej i północnokoreańskiej delegacji były kontynuowane w weekend, jednak strony ponownie nie doszły do porozumienia.

Minister Jacek Czaputowicz podkreśla, że Polska chciałaby przyczynić się do ograniczenia eskalacji napięć na Półwyspie Koreańskim. Nasz kraj, jako jedno z zaledwie siedmiu państw Unii Europejskiej, ma swoje stałe przedstawicielstwo dyplomatyczne w Pjongjangu.

Szef polskiej dyplomacji wyraził przekonanie, że rozmowy rozbrojeniowe będą kontynuowane.

- My przede wszystkim domagamy się od Korei Północnej przestrzegania rezolucji ONZ, jeśli chodzi o proliferację broni i przystąpienie do państw-sygnatariuszy tego paktu, w którym się one zobowiązały wyrzeknięcia się broni nuklearnej - powiedział minister Jacek Czaputowicz.

Polska jest członkiem Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych, nadzorującej od 1953 roku zawieszenia broni między Koreą Północną i Południową.

W sobotę w Sztokholmie fiaskiem zakończyło się kolejne spotkanie robocze negocjatorów z Korei Północnej i USA. Komunistyczna Północ uważa, że rozwiązania proponowane przez Amerykanów nie spełniają jej oczekiwań.