Rośnie liczba śmiertelnych ofiar tajfunu w Japonii. Państwowa telewizja podała, że po przejściu huraganu zginęło 66 osób, a co najmniej 200 zostało rannych.
Ratownicy wciąż przeszukują ruiny zawalonych domów, zalane falą wody i błota. W akcji poszukiwawczej i w walce ze skutkami żywiołu bierze udział ponad 110 tysięcy policjantów, strażaków, funkcjonariuszy straży przybrzeżnej i członków Sił Samoobrony.
Trwa szacowanie strat. Tajfun Hagibis był jednym z najgroźniejszych, które w ostatnich latach dotarły nad Wyspy Japońskie. Największe zniszczenia są w prefekturze Fukushima na północ od Tokio, a także w Nagano, gdzie fala powodziowa miała wysokość 5 metrów. 136 tysięcy gospodarstw domowych zostało pozbawionych wody pitnej, a 24 tysiące - dostaw energii elektrycznej.
Akcję ratunkową utrudnia zła pogoda i spadek temperatury. Meteorolodzy obawiają się fali deszczu, który może doprowadzić do kolejnych osunięć ziemi i lawin błotnych.
Trwa szacowanie strat. Tajfun Hagibis był jednym z najgroźniejszych, które w ostatnich latach dotarły nad Wyspy Japońskie. Największe zniszczenia są w prefekturze Fukushima na północ od Tokio, a także w Nagano, gdzie fala powodziowa miała wysokość 5 metrów. 136 tysięcy gospodarstw domowych zostało pozbawionych wody pitnej, a 24 tysiące - dostaw energii elektrycznej.
Akcję ratunkową utrudnia zła pogoda i spadek temperatury. Meteorolodzy obawiają się fali deszczu, który może doprowadzić do kolejnych osunięć ziemi i lawin błotnych.