Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. www.pixabay.com/photo-964565 (domena publiczna)
Fot. www.pixabay.com/photo-964565 (domena publiczna)
Hiszpański rząd odrzucił apel szefa katalońskiego rządu regionalnego Quima Torry o rozpoczęcie rozmów z protestującymi w Katalonii.
Na ulicach Barcelony szóstą noc z rzędu odbywają się protesty przeciwko władzom w Madrycie i skazaniu dziewięciu przywódców katalońskich separatystów.

Quim Torra wzywał władze Hiszpanii do podjęcia dialogu z protestującymi. Przekonywał też, że zamieszki i starcia z policją, do których dochodzi w ostatnich dniach w Barcelonie, nie są odzwierciedleniem prawdziwej, pokojowej natury katalońskiego ruchu niepodległościowego. Odpowiedział mu premier Pedro Sanchez, który podkreślił, że w pierwszej kolejności Quim Torra powinien stanowczo potępić zamieszki z ostatnich dni, a także starać się "budować mosty" z tymi Katalończykami, którzy są przeciwni secesji. Jak dodał, niepodległość regionu nie wchodzi w grę, bo jest niezgodna z prawem i nie chce jej większość Katalończyków, a zasadniczą kwestią jest temat pokojowej koegzystencji. W odpowiedzi Quim Torra zapewnił, że zawsze potępiał przemoc, jednocześnie oskarżając Pedro Sancheza o to, że unikając spotkania z nim zachowuje się nieodpowiedzialnie. "Po raz kolejny premier nie ma żadnych propozycji dla Katalonii" - napisał Torra w oświadczeniu.

Zamieszki w Katalonii i jej stolicy Barcelonie wybuchły w poniedziałek po tym, jak hiszpański Sąd Najwyższy skazał na kary więzienia dziewięciu katalońskich polityków za rolę, którą odegrali w czasie nieudanej próby secesji regionu w 2017 roku.

Do szczególnej eskalacji doszło w piątek, gdy w starciach z policją w całym regionie łącznie ranne zostały 182 osoby. Od poniedziałku rannych zostało 500 osób, a 128 aresztowano.

W nocy z soboty na niedzielę na ulicach Barcelony ponownie odbywają się protesty. Demonstranci zgromadzili się między innymi na centralnym placu miasta. Protestujący, otoczeni przez siły policyjne, wznosili antyhiszpańskie okrzyki, takie jak "Precz z hiszpańską flagą!" i "Ulice zawsze będą nasze!".

Dwa lata temu w referendum mieszkańcy Katalonii opowiedzieli się za niepodległością, ale Madryt aresztował przywódców separatystów. Ich lider Carles Puigdemont uciekł do Brukseli. Hiszpańskie władze wysłały za nim list gończy, ale dzisiaj sąd w Belgii zdecydował, że polityk może pozostać na wolności.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty