Policjanci zatrzymali w centrum Lublina sędziego, który leżał na chodniku kompletnie pijany z opuszczonymi spodniami i bielizną.
Mężczyzna nie wiedział, gdzie się znajduje - przechodnie powiadomili policję.
- Policjanci potwierdzili informacje zawarte w tym zgłoszeniu, że mężczyzna był nietrzeźwy, że były trudności z nawiązaniem z nim logicznego kontaktu w związku z czym dla jego bezpieczeństwa - ponieważ nie można było ustalić miejsca, gdzie w Lublinie przebywa - został doprowadzony do izby wytrzeźwień w celu wytrzeźwienia - poinformował jeden z policjantów.
Sędzia po wytrzeźwieniu udał się do domu. Jak ustalili funkcjonariusze policji jest to Andrzej Ł., były prezes Sądu Okręgowego w Radomiu.
- Policjanci potwierdzili informacje zawarte w tym zgłoszeniu, że mężczyzna był nietrzeźwy, że były trudności z nawiązaniem z nim logicznego kontaktu w związku z czym dla jego bezpieczeństwa - ponieważ nie można było ustalić miejsca, gdzie w Lublinie przebywa - został doprowadzony do izby wytrzeźwień w celu wytrzeźwienia - poinformował jeden z policjantów.
Sędzia po wytrzeźwieniu udał się do domu. Jak ustalili funkcjonariusze policji jest to Andrzej Ł., były prezes Sądu Okręgowego w Radomiu.
Dodaj komentarz 2 komentarze
W tytule artykułu mowa o sędzi a jak się poczyta to okazuje się , że to BYŁY sędzia. To są standardy propagandowe tabloidów a nie publicznego radia.
@Addam
Sędzią się jest do końca życia. U schyłku w stanie spoczynku, a niekiedy ... w stanie chodnikowego spoczynku.
Z treści artykułu wynika, że to były ... prezes Sadu Okręgowego, jeżeli chodzi o pełnioną funkcję.