Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Komisja Europejska, siedziba w Brukseli. Fot. EC - Audiovisual Service / Aris Oikonomou
Komisja Europejska, siedziba w Brukseli. Fot. EC - Audiovisual Service / Aris Oikonomou
Kandydaci na komisarzy z Rumunii i Francji otrzymali "zielone światło" komisji Parlamentu Europejskiego, kandydat z Węgier musi jeszcze odpowiedzieć na dodatkowe pytania - ustaliła brukselska korespondentka Polskiego Radia.
Cała trójka stawiła się w czwartek na przesłuchaniach w europarlamencie. Rumunka Adina
-Ioana Valean ma zajmować się transportem, Francuz Thierry Breton ma być komisarzem do spraw rynku wewnętrznego, przemysłu i przedsiębiorczości, natomiast Węgier Oliver Varhelyi ma odpowiadać za kwestię rozszerzenia Unii.

Akceptacja komisji parlamentarnych jest konieczna, by później europosłowie na sesji plenarnej mogli zagłosować nad całym składem Komisji. Głosowanie zaplanowano na 27 listopada.

Kandydatka z Rumunii, mimo że na wiele pytań nie potrafiła odpowiedzieć, otrzymała akceptację europosłów z komisji transportu. - Prosiła o wyrozumiałość, więc europosłowie się nią wykazali - powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia jeden z urzędników w europarlamencie.

Wyrozumiali europosłowie byli też dla kandydata z Francji. Thierry Breton został łagodniej potraktowany niż Sylvie Goulard pierwotnie zgłoszona przez Paryż, ale odrzucona w europarlamencie. Wprawdzie europosłowie zgłaszali wątpliwości co do konfliktu interesów i pytali o firmę Atos, którą kierował, ale Thierry Breton kilkakrotnie zapewniał: - Nigdy nie będę się spotykał z przedstawicielami swojej byłej firmy sam jako komisarz, nie mam żadnych interesów w firmie, ani w tym sektorze. Nie będę go faworyzował - podkreślał Francuz.

Wyrozumiałości europosłowie nie mieli natomiast dla Węgra. Oliver Varhelyi był pytany o niezależność, bo w przeszłości bronił reform przeprowadzonych przez rząd w Budapeszcie, które krytykowała Komisja Europejska. Padały więc pytania, czy będzie w stanie sprawować swoją funkcję bez wytycznych z rządu.

- Jako komisarz nie będę akceptował żadnych ingerencji. Nie będę przyjmował żadnych instrukcji od jakiegokolwiek rządu czy jakiejś instytucji. Będę postępował zgodnie z linią Unii Europejskiej - deklarował Oliver Varhelyi, ale wątpliwości europosłów nie rozwiał i będzie musiał odpowiedzieć na dodatkowe pytania. Jeśli pisemne odpowiedzi nie przekonają deputowanych, wtedy Węgier będzie się musiał stawić na powtórnym głosowaniu.
Relacja Beaty Płomeckiej (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty