Dwóch policjantów jest rannych po ataku kamieniami i innymi niebezpiecznymi przedmiotami na funkcjonariuszy w Koninie. Zatrzymano trzy osoby, jedna z nich jest niepełnoletnia.
To właśnie naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy spowodowało ich reakcję. Po oddaniu strzałów ostrzegawczych policyjna tyraliera rozpędziła około 100-osobowy tłum. W związku z tą sytuacją głos zabrał prezydent miasta Piotr Korytkowski. Do protestujących zaapelował o spokój, a rodziców poprosił o lepszy dozór nad dziećmi, bo wśród protestujących sporo było niepełnoletniej młodzieży.
Zgromadzenie miało związek ze śmiercią 21-latka postrzelonego w czwartek przez policjanta. Od tego wydarzenia przed Komendą Miejską Policji w Koninie co wieczór gromadzą się ludzie.
W sobotę również doszło tam do manifestacji - prawdopodobnie konińskich kibiców. Na jednym ze spotkań piłkarskich pojawił się w sobotę baner z napisem "Stop mordercom w mundurach".